Widzewski Nigeryjczyk popadł w niełaskę trenera Radosława Mroczkowskiego, gdyż spóźnił się na pierwszy trening. Spóźnił to zresztą mało powiedziane, bo przyjechał kilkanaście dni po wyznaczonym terminie.
Okachi nie grał w Copa del Sol, nie grał też w pierwszym meczu wiosny ze Śląskiem. Teraz już zagra, tym bardziej, że pod znakiem zapytania stoi występ Sebastiana Dudka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?