Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proboszcz z Szadku oskarżony o kradzież sprzętu fotograficznego

Jolanta Jeziorska
XIV-wieczny kościół pw. WNMP i św. Jakuba w Szadku jest jedną z architektonicznych perełek województwa łódzkiego, dlatego znalazł się w projekcie Se-ma-fora
XIV-wieczny kościół pw. WNMP i św. Jakuba w Szadku jest jedną z architektonicznych perełek województwa łódzkiego, dlatego znalazł się w projekcie Se-ma-fora Przemysław Świderski
Proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Jakuba Apostoła w Szadku został oskarżony o kradzież. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciw księdzu, który miał zabrać sprzęt fotograficzny fotografom pracującym dla fundacji Se-ma-for.

- Maciej K. jest oskarżony o to, że wykorzystując nieuwagę właścicieli dokonał zaboru mienia w postaci aparatu z obiektywem, kartą pamięci i statywem - mówi Tomasz Sukiennik, prokurator rejonowy w Zduńskiej Woli.

Poszkodowanymi są fotograf pracujący na rzecz łódzkiej fundacji Se-ma-for i fundacja. Straty oszacowano na 2510 zł.

Proboszczowi, który od początku utrzymywał, że jest niewinny, a cała sprawa została spreparowana, grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Do kradzieży miało dojść w maju. Wówczas fotografowie, pracujący dla łódzkiego studia Se-ma-for, na potrzeby projektu animacyjnego dla dzieci jeździli po województwie łódzkim, dokumentując zabytkowe obiekty.

Mikołaj Lewiński, operator, który pracuje dla Se-ma-fora i tego dnia stracił aparat twierdzi, że o tym, co i dla kogo robią mówili proboszczowi przed rozpoczęciem niedzielnej mszy. Gdy mieli odjeżdżać, podszedł do nich proboszcz, chwycił aparat razem ze statywem i poszedł na plebanię...

- Pierwszą reakcją było osłupienie. Drugą, że trzeba odzyskać aparat - opowiada Mikołaj Lewiński.

Młodzi mężczyźni próbowali skontaktować się z proboszczem, jednak po kilkudziesięciu minutach dzwonienia i pukania do drzwi plebanii nie doczekali się reakcji. W końcu drzwi otworzył wikary mówiąc, że o niczym nie wie i nie ma pojęcia, gdzie jest proboszcz. Wezwali policję. Jednak i interwencja mundurowych nic nie dała. Gospodyni nie wpuściła nikogo na plebanię. Sprzętu fotograficznego nie znaleziono do dzisiaj.

Przez historię w Szadku pod znakiem zapytania stała realizacja projektu, jaki dofinansował Se-ma-for-owi Urząd Marszałkowski. Projekt udało się uratować, ale trzeba było pracować kilka dni niemal przez całą dobę... i pożyczyć sprzęt.

W Szadku opinie na temat tej sprawy są podzielone. Są tacy, których przekonały głoszone z ambony przez proboszcza twierdzenia, że cała sprawa jest wymierzonym w niego spiskiem uknutym przez prokuraturę, policję, burmistrza i media. Jednak nie brakuje tych, którzy są przekonani, że jego wybryki przynoszą wstyd miastu.

Rzecznik prasowy archidiecezji włocławskiej ks. dr Artur Niemira zapowiedział, że kuria wyda komentarz w tej sprawie w przyszłym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki