Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces ws. wyłudzania kamienic w Łodzi. Będzie konfrontacja biegłych

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Krzysztof Szymczak
Kolejna odsłona procesu ws. wyłudzania kamienic w Łodzi znowu bez rozstrzygnięć. Na ławie oskarżonych zasiada 9 osób, w tym Zbigniew Ł., były wicemarszałek województwa.

W poniedziałek, 27 listopada, w łódzkim sądzie odbyła się kolejna rozprawa w sprawie "łowców kamienic". Sąd otrzymał opinie biegłych dotyczącą stanu zdrowia jednego z oskarżonych - prawnika Marka S.

Czy Zara wprowadzi promocje na Cyber Monday?

Do konfrontacji biegłych, których opinie się wykluczają, dojdzie na procesie tzw. łowców kamienic, czyli gangu, który za pomocą sfałszowanych testamentów wyłudzał w Łodzi kamienice.

Taką decyzję podjęła sędzia Izabela Kowalska zaskoczona tym, że według dwóch biegłych oskarżony prawnik jest zdrowy i może brać udział w rozprawie, a według trzeciej biegłej jest chory i nie może stawić się w sądzie.

**CZYTAJ TEŻ:

Proces ws. wyłudzania kamienic w Łodzi odroczony. Jeden z oskarżonych zachorował

**

Chodzi o 58-letniego prawnika Marka S., którego absencja blokuje proces łowców kamienic w Sądzie Okręgowym w Łodzi. W poniedziałek było drugie podejście do rozpoczęcia procesu i także ono zakończyło się fiaskiem. Sędzia Kowalska poinformowała, że zdaniem dwóch biegłych psychiatrów prawnik może brać udział w procesie. Przytoczyła też opinię biegłej z zakresu medycyny sądowej, z której wynika, że Marek S. nie jest zdolny do stawienia się w sądzie.

Takim obrotem sprawy była zaskoczona nie tylko sędzia Kowalska, lecz także prokurator Andrzej Nowak, który zaznaczył, że stan zdrowia Marka S. od czasów śledztwa raczej się nie pogorszył, ponieważ nie dostarczył on żadnych dokumentów, które by to potwierdzały.

- Opinia biegłej sądowej budzi wątpliwości nie tylko ze względu na opinię biegłych psychiatrów, lecz także wobec wcześniejszych ustaleń dotyczących zdrowia oskarżonego - zaznaczył prokurator Nowak.

Natomiast jego kolega, prokurator Łukasz Majchrzak, zwrócił uwagę, że Marek S. jest kluczową postacią w tym procesie, więc jego sprawy nie można skierować do osobnego rozpoznania, ponieważ byłaby to duża szkoda dla postępowania przed sądem. Dlatego - zdaniem Łukasza Majchrzaka - bardziej korzystnym rozwiązaniem będzie zwłoka w procesie, niż wyłączenie prawnika z procesu. W tej sytuacji, ze względu na sprzeczne opinie biegłych, sędzia Kowalska postanowiła, że na kolejnym terminie, 20 grudnia, dojdzie do konfrontacji biegłych.

Wiele emocji wzbudziły też słowa mecenasa Bartosza Tiutiunika, który mówił, że może to być proces pokazowy o podłożu politycznym. Adwokatowi chodzi o to, że prokuratura cofnęła zgodę na to, aby dwoje oskarżonych, Elżbieta W. i Marcin K., którego broni Bartosz Tiutiunik, dobrowolnie poddało się karze.

- Co się stało od strony prawnej? Co się zmieniło od czerwca br., kiedy prokuratura zgodziła się na poddanie się karze przez oskarżonych? - pytał mecenas Tiutiunik. I zauważył, że z punktu widzenia prokuratury lepiej byłoby, gdyby oboje oskarżeni stanęli w sądzie jako świadkowie, bo wtedy musieliby mówić prawdę. A jako oskarżeni prawdy mówić nie muszą.

W procesie tym na ławie oskarżonych zasiada dziewięć osób, w tym 5-osobowy gang, któremu - według śledczych - przewodził 55-letni ekonomista Zbigniew Ł., znany swego czasu polityk, który był liderem Samoobrony w woj. łódzkim oraz wicemarszałkiem wojewódzkim w Łodzi. Prokuratura zarzuca mu, że w latach 2011 - 2014 działając w Łodzi, Łasku i Piotrkowie Trybunalskim kierował zorganizowaną grupą przestępczą.

Podejrzanym udało się przejąć kamienicę przy ul. Legionów 68. Według prokuratury wyłudzili tu trzy czwarte udziałów warte 825 tys. zł. Ponadto - według śledczych - zamierzali wyłudzić kolejnych sześć łódzkich kamienic: przy ul. Zachodniej 55A/57, Srebrzyńskiej 7, Wróblewskiego 56, Sienkiewicza 27, Narutowicza 42 i Wojska Polskiego 88.

Promocje na Cyber Monday: Saturn, Euro

wkrótce więcej informacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki