Jak podkreśla Dorota Herman, jedna z organizatorek akcji, rodzice są zaniepokojeni tym, że dzieci znają śnieg głównie ze zdjęć.
- To nasz apel do instytucji finansowych, dużych banków, by zastanowili się nad finansowaniem przemysłu węglowego zamiast odnawialnych źródeł energii - mówi Dorota Herman. - Wielu rodziców z małymi dziećmi boi się o ich przyszłość, w kontekście zmian klimatycznych. Zbieramy się o godz. 15.30 na rogu ul. Piotrkowskiej i Mickiewicza, skąd przejedziemy sankami pod Łódzki Urząd Wojewódzki, a następnie siedzibę PKO BP. Udział może wziąć każdy.
Jak wynika z danych klimatycznych ostatnie zimy w centrum kraju są niemal bezśnieżne. W grudniu 2019 był tylko jeden dzień z pokrywą śnieżną, w latach 2014 i 2015 nie było żadnego. W styczniu ubiegłego roku było ich 14, natomiast w styczniu 2018 tylko 9. W styczniu tego roku śnieg prószył zaledwie kilka razy i ne zostawał na dłużej. Tymczasem w grudniu 1961 roku pokrywa śnieżna utrzymywała się przez 31 dni.
Zmieniają się także średnie miesięczne oraz roczne temperatury. W 2019 roku wyniosła ona w Łodzi 10,3 stopnia, zaś w 1956 było to 6 stopni. Bardzo zmienne są także średnie temperatury grudnia, w 2019 roku wyniosła ona 3,2 stopnia, a w ostatnim miesiącu 2015 nawet 5 stopni.
W Łodzi najzimniejszy grudzień od 1951 roku miał miejsce w 1969 roku. Średnia temperatura wyniosła wówczas -8,1 stopnia. Najzimniejszym miesiącem od wielu lat był natomiast luty 1956 roku, gdy klimatolodzy wyliczyli średnią -11,6 stopnia.
Tymczasem ostatnie siedem lat przyniosło dodatnie temperatury dla ostatniego miesiąca roku. Chłodniejszy zwykle od grudnia styczeń także się ocieplił, w ostatnich latach odnotowano dwa, w trakcie których te temperatury były dodatnie. Średnia temperatura powietrza w Łodzi w styczniu 2015 roku wyniosła 1,3 stopnia, a w styczniu 2018 roku 1,1 stopnia.
Dr Zbigniew Głuszczak z katedry Gospodarki Regionalnej i Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego podkreśla, że wskutek efektu cieplarnianego ciężko jest liczyć na powrót zimy.
- Należy jednak przeciwdziałać efektowi cieplarnianemu, gdyż pogoda może stać się nie do zniesienia dla człowieka - zaznacz dr Głuszczak. - Jeśli temperatura jeszcze się podniesie, to staniemy na granicy zagłady. Chodzi nie tylko o podgrzanie ziemi, ale także o anomalie pogodowe.
Dr Głuszczak przestrzega przed opadami śniegu rzędu pół metra w ciągu 2-3 dni, które mogą sparaliżować miasto, ulewami, a także przed zakłóceniem naturalnego cyklu pogodowego. Latem w Polsce wystąpiły 3 tygodnie z temperaturą przekraczająca w dzień 30 stopni Celsjusza, a w nocy 20 stopni. Są to warunki tropikalne, które przed laty występowały znacznie rzadziej. Tymczasem jest bardzo trudno żyć przy temperaturze powietrza przekraczającej 30 stopni, ponieważ w pomieszczeniach przekracza ona wówczas 40 stopni. Kolejną konsekwencją ocieplenia może być dotarcie malarii do Polski, a także drogie leczenie. Temu należy przeciwdziałać.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?