Protest pielęgniarek 7 czerwca w całej Polsce. W Łódzkiem bez strajków ostrzegawczych
Wczoraj w całej Polsce odbyły się protesty i strajki ostrzegawcze pielęgniarek i położnych. W województwie łódzkim w żadnym szpitalu strajku nie było. W wielu miejscach m.in. w szpitalach w Skierniewiach, Rawie Mazowieckiej i obu szpitalach w Piotrkowie pojawiły się plakaty z poparciem dla protestu. Natomiast w Łodzi przed urzędem wojewódzkim odbył się protest. Przyjechało na niego około stu delegatek z całego regionu.
Protest ma związek z przygotowywaną ustawą o nowych płacach minimalnych w podmiotach leczniczych. Według założeń rządu stawka dla pielęgniarek miałaby zależeć od ich wykształcenia i średniej płacy w Polsce. Płaca minimalna dla pielęgniarek po szkole średniej lub studium wyniosłaby teraz 3770 zł. Pielęgniarki chcą gwarancji 5,1 tys. zł dla wszystkich.
Biorąca udział w proteście Małgorzata Wilk, przewodnicząca związków w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Łodzi zwróciła uwagę, że przez te same stawki pielęgniarki po liceum czy studium medycznych zrównano z sekretarkami i opiekunami medycznymi. - Dla nas to jest uwłaczające - wyjaśniła w rozmowie z nami.
Ale pielęgniarki zwracały też uwagę na dobro pacjentów. Podkreślały, że jest ich zbyt mało, a szpitale i przychodnie funkcjonują tylko dzięki pracy emerytek i na kilka etatów. - Jest nas mało, jesteśmy przemęczone - mówiła Wilk.
Przemawiająca w trakcie protestu Anna Augustyniak, przewodnicząca Okręgowa Izby Pielęgniarek i Położnych Ziemi Sieradzkiej zwróciła uwagę, że pielęgniarki w województwie łódzkim są starsze niż w innych regionach. Średnio polska pielęgniarka ma 53 lata, w regionie łódzkim 55,5. - Rząd musi coś zrobić, żeby zachęcić osoby młode do wybierania tego zawodu - mówiła.
Na proteście z poparciem pojawili się posłowie Koalicji Obywatelskiej: Dariusz Joński i Katarzyna Lubnauer. Po proteście pielęgniarki i położne złożyły swoje postulaty w urzędzie wojewódzkim w Łodzi.
Premier Mateusz Morawiecki odpowiada pielęgniarkom w Budziszewicach w powiecie tomaszowskim
Odpowiedział na nie przebywający w powiecie tomaszowskim premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w Budziszewicach. Zwrócił uwagę, że zainteresowanie pracą w zawodzie pielęgniarki jest coraz większe, bo w poprzednich latach zdarzało się nieodbieranie dyplomów. Dodatkowo w ramach Polskiego Ładu planowane jest zwiększenie wydatków na służbę zdrowia w ciągu sześciu lat do poziomu 7 proc. PKB. - To wielki wysiłek finansowy dla budżetu państwa i Polaków, aby poprawić jakość służby zdrowia - mówił premier.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz na konferencji prasowej zwrócił uwagę, że zapisane w ustawie minimalne wynagrodzenie 3770 zł oznacza, że nie można zarabiać mniej i dotyczyć ono będzie osób wchodzących do zawodu.
Według danych ministerstwa liczba studentów szkół pielęgniarskich w ciągu pięciu lat wzrosła z 6 do ponad 8 tys. W województwie łódzkim jest 21 tys. pielęgniarek i położnych. Według pielęgniarek osoba tuż po licencjacie w małym szpitalu w regionie zarabia około 3,2-3,4 tys zł brutto. Z dyżurami nocnymi i świątecznymi ma tę kwotę na rękę. Według danych ministerstwa przed epidemią średnia pensja pielęgniarki wynosiła 6-6,5 tys. brutto.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody