W obu piątkowych pikietach brało udział kilkanaście osób.
Zwolnienia niepedagogicznych w szkołach w Łodzi
"Praca prawem" a nawet "Przecz z bandytyzmem Zdanowskiej". Transparenty z takimi hasłami trzymali uczestnicy pikiety przeciw zwolnieniom pracowników niepedagogicznych w łódzkich szkołach (czyli m.in. sprzątaczek czy konserwatorów). To zgromadzenie przed długim weekendem zapowiadało Stowarzyszenie Tak dla Łodzi, angażujące się w lokalną politykę, natomiast zebrani przed magistratem w piątek przedstawiali się jako reprezentanci związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza lub Polskiej Partii Socjalistycznej. Były też Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom.
W SZKOŁACH PRACĘ STRACI 200 OSÓB
Z naszych aktualnych informacji wynika, że jest już po negocjacjach między urzędnikami, związkowcami, a dyrektorami szkół: w ich wyniku skala zwolnień, wdrażanych z wrześniem 2021 r., zmalała z ok. 500 osób do ok. połowy tej liczby. Jednak Tomasz Murczenko z Inicjatywy Pracownicznej wyjaśniał, iż protestować wciąż trzeba, bo – jego zdaniem – na jednej fali zwolnień niepedagogicznych wcale się nie skończy.
Zwolnienia niepedagogicznych w Łodzi była jednym z powodów rozpadu klubu radnych miejskich Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który współrządził Łodzią (razem z Koalicją Obywatelską). W maju radni Małgorzata Niewiadomska-Cudak, Sylwester Pawłowski, Maciej Rakowski i Władysław Skwarka opuścili klub SLD. Zaś pozostałych było zbyt mało, aby utrzymać istnienie tego klubu w Radzie Miejskiej w Łodzi (za to wymieniona czwórka mogła założyć nowy – o nazwie Łódzka Lewica). Przed niecałym miesiącem, w dniu ogłoszenia odejścia, Władysław Skwarka stwierdził, że nie akceptuje bycia w lewicy, która nią nie jest, bo firmuje swym szyldem w Łodzi projekty lewicowym wartościom przeczące, jak projekt zwolnień ze szkół pracowników niepedagogicznych.
Jednak, mimo braku klubu SLD w Radzie Miejskiej, Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wywodząca się tego ugrupowania, pozostaje zastępczynią Hanny Zdanowskiej, prezydent Łodzi, odpowiedzialną za oświatę (choć liczba członków klubu KO w radzie wystarcza do utrzymania w niej większości i z matematycznego punktu widzenia Hannie Zdanowskiej żadnych przystawek nie potrzeba – za to przydają się one do firmowania np. cięć w oświacie).
Władze Łodzi jako przyczynę redukcji etatów niepedagogicznych podały niewystarczającą subwencję oświatową od rządu.
Pikieta „Solidarności” z Bałut
Czego dotyczyła druga z piątkowych pikiet?
Oświatowa „Solidarność” z Bałut ujęła się za szefową swojego koła emerytów i rencistów, która dotychczas miała połowę etatu nauczyciela w Centrum Zajęć Pozaszkolnych nr 3. Jednak była ona oddelegowana do działalności związkowej. Ryszard Zdrzalik, przewodniczący oświatowej „Solidarności” z Bałut, stwierdził w piątek, że zwalniana prowadzi koło liczące ok. 100 osób, a likwidacja jej połówki etatu doprowadzi do zakończenia różnorodnej działalności na rzecz tej społeczności i innych łodzian. Bałucka „Solidarność” powołuje się przy tym na porozumienie z władzami miasta jeszcze z 1992 r., które – zdaniem związkowców – właśnie zostało złamane. Pikietujący pozostawili w magistracie petycje w sprawie działaczki do Hanny Zdanowskiej oraz do Małgorzaty Moskwa-Wodnickiej.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?