Choć od lat święto to jest organizowane w weekend w okolicach 15 maja, Wojdak uważa, że powinno się odbywać o tydzień później, albo jeszcze lepiej - latem.
- Akurat w połowie maja mamy Zimnych Ogrodników. W ciągu ostatnich pięciu lat tylko raz zdarzyło się, że temperatura w tym czasie przekraczała 15 stopni i nie było opadów- stwierdził Wojdak. Na dowód pokazał krótką analizę przygotowaną przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, z wyszczególnionymi średnimi temperaturami dobowymi, temperaturą przy gruncie, sumą opadów...
Gdyby argumenty meteorologiczne kogoś nie przekonały, Wojdak stwierdził, że w tym samym czasie duże, konkurencyjne imprezy organizuje Manufaktura - z racji jej urodzin.
Radni z komisji promocji zawiązali dyskusję. Bożenna Jędrzejczak z PiS przekonywała, że pomysł jest dobry, zwłaszcza termin wakacyjny ją przekonuje, bo miasto nie ma oferty na lato, a tym moglibyśmy przyciągnąć turystów. Małgorzata Niewiadomska Cudak oponowała mówiąc, że to święto ma być głównie dla łodzian, a nie turystów. Przypomniała, że Manufaktura dostosowała swoje święto do święta miasta, więc dziwi ją troska o to, by imprezy się nie dublowały. - Czy były jakieś naciski ze strony Manufaktury? - dopytywała Niewiadomska-Cudak.
- Oni nie robią pod nas, tylko pod siebie - odrzekł Bartłomiej Wojdak. Za tę wypowiedź może otrzyma kiedyś nagrodę ''Złote usta''?
Na razie sprawa zakończyła się niczym, na następnym posiedzeniu komisji ds. promocji dyrektor Wojdak ma m.in. zreferować, jak jego pomysł wpisuje się w kalendarz imprez w mieście. Jego biuro ma też przygotować dane dotyczące wakacyjnych wyjazdów łodzian. Być może będzie w nich spostrzeżenie, że większość spędza lato w domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
