Sobotni mecz I ligi ze Stoczniowcem Gdańsk trwał tylko 20 minut, bo goście, prowadząc zresztą 3:0, odmówili dalszej gry ze względu na brak medyka. Gdy jeden zawodników z Gdańska doznał kontuzji, okazało się, że nie ma kto udzielić mu pomocy. Zamówiony medyk nie mógł przyjść i wysłał wiadomość SMS do kolegi, ten jednak był na ślubie i miał wyłączony telefon...
W niedzielnym meczu z Sokołami Toruń ŁKH prowadził po golu 18-letniego Kiryła Kasianczuka w pierwszej tercji aż do 31 minuty. W końcówce drugiej tercji rywale strzelili jednak pięć goli i wygrali 7:1 (0:1, 5:0, 2:0). Sokoły są liderami tabeli z czterema kolejnymi zwycięstwami na koncie - w sobotę wygrali z SMS Toruń 6:4. Drugie miejsce zajmuje Polonia Bytom, która podczas tego weekendu pokonała Podhale 5:0 i Niedźwiadki Sanok 8:2.
W sobotę i w niedzielę zespół ŁKH wyjeżdża na mecze do Tychów i Katowic. Sądząc po składzie drużyny, w tym sezonie za wiele spodziewać się nie można, bo po wyjeździe hokeistów z Rosji pozostali w drużynie głównie juniorzy, w tym mieszkający już od dłuższego czasu w Łodzi Ukraińcy i Białorusini. Nowy bramkarz to 21-letni Fin Elias Kyroelae, po stażu w zespołach juniorskich w swoim kraju i lokalnej amerykańskiej drużynie Austin Ice Bats. Kapitanem drużyny jest "wiecznie żywy" Arkadiusz Witczak, który w lutym tego roku skończył 50 lat!
ŁKS grał w składzie: Kyroelae i Jaroń (bramkarze), Kasianczuk, Łaptinow, A. Matuszewski, D. Kozak, Kułak - Cieśłak, Maskaliow, Cyran, Pietrowski, Mikulczyk - P. Matuszewski, Letiuk, Stryżanok, Witczak, M. Kozak - Jehor Ziankow, T. Lewy. Trener Jurij Ziankow - kończy red. Wojciech Filipiak.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?