Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przykro nam, jesteśmy z Łodzi?

Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński
Ponad dwa tysiące osób miało niedawno dobry humor dzięki Łodzi. No, może nie do końca dzięki, raczej - kosztem Łodzi. Dzień po śmierci Umberta Eco, w sobotę, fejsbukowy profil miasta Łodzi był smutny (czy całe miasto - nie wiadomo).

Komunikował to status profilu, ustawiony internetową metodą na smutną żółtą twarz. Poniżej obsługujący profil napisał: „Przykra wiadomość z samego rana (tu kolejna smutna buzia, dodatkowo ocierająca łzę). W 2015 roku Umberto Eco odwiedził Łódź i został uhonorowany tytułem doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego”. A poniżej przekierowanie do artykułu o śmierci Eco. To wystarczyło, by fala śmiechu przetoczyła się przez łącza: „No cóż, wizyta w Łodzi nigdy nie jest dobrą wiadomością”. „W 2004, albo 2005 byłem w Łodzi, a teraz źle się czuje...”, „Każdego kto był w Łodzi ten nagłówek nie dziwi”, „To dlatego to jest już „byłe miasto Łódź”?” (pisownia oryginalna). Były próby „logicznej” interpretacji wpisu: „To było smutne przeżycie dla Umberto czy dla Łodzi?” i jedna jego obrona. Nieudolność wpisu można łatwo wytłumaczyć i sprawę zbagatelizować, ale spróbujmy, przewrotnie, trochę na modłę samego Eco - badacza kultury masowej i mass-mediów, zastanowić się czy nie mówi on czegoś o nas, Łodzi i świecie wokół Łodzi. Na pewno, że stereotypy są wieczne, a kolejne wpadki i „odkrywcze” pomysły zasilają je nową energią. Że wiedza o kiepskiej kondycji miasta nie jest tajemnicą. Ciekawszy jest wpis jako taki, który odpowiada czyjejś (czyjej?) przemożnej potrzebie promowania miasta przy każdej okazji, nawet śmierci kogoś takiego, jak Eco. „Jego już grzebią, ale pamiętajcie, że my oddaliśmy mu honor” - wdzięczy się niefartowny wpis. Gdyby miał on taką siłę rażenia, jak opinia „miasta meneli” autorstwa Bogusława Lindy, to znając potencjał magistratu i jego Łódzkiego Centrum Wydarzeń po koszulkach "Jestem menel" już drukowano by dumne koszulki w stylu „Łódź nie jest smutna”, „Przykro mi, jestem z Łodzi”, „Nie płakałem po Eco” (opcjonalnie z „płakałem po Eco”). A tak wystarczy zwiększyć ilość upiększonych, wystylizowanych fotografii, na których Łódź udaje Mediolan lub jakieś inne miasto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki