Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni chcą zmian w pensji prezesa łódzkiego lotniska

Agnieszka Jasińska
Radni zwracają uwagę na kiepskie wyniki łódzkiego lotniska
Radni zwracają uwagę na kiepskie wyniki łódzkiego lotniska Artur Kostkowski / archiwum
Radni opozycyjnego Klubu Łódź 2020 przygotowali list otwarty do prezydent Łodzi. Chcą, by pensja prezesa łódzkiego lotniska była uzależniona od wyników jego pracy. Nie podoba im się też powiększenie zarządu portu. Chcą, by prezydent Hanna Zdanowska (PO) wycofała się z tego pomysłu. Teraz zarząd liczy dwie osoby.

Niestety, statystyki lotniska za październik znów nie wyglądają dobrze. Port na łódzkim Lublinku odnotował 25-procentowy spadek w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W październiku obsłużonych zostało zaledwie 22.856 pasażerów. Gorzej wypada ruch regularny i czarterowy. Na plus wyszło tylko cargo. Cargo notuje wzrosty co miesiąc.

"W całym 2013 r. łódzkie lotnisko odprawiło 354 tys. pasażerów - o ponad 23 proc. mniej niż w 2012 r." - czytamy w liście otwartym radnych Klubu Łódź 2020. "Spadki to wynik przede wszystkim wycofywania się przewoźników. Pierwszy z Łodzi uciekł Wizz Air. Na początku 2013 r. zamknął trasę do Dortmundu, a 30 maja po raz ostatni poleciał do Londynu-Luton. Oficjalnym powodem wycofania się przewoźnika z Łodzi były gorsze od oczekiwanych wyniki. Lotnisko stacza się po równi pochyłej, a rządzący cieszą się, gdy ląduje jeden samolot dziennie."

Radni Klubu Łódź 2020 zwracają uwagę na lotnisko w Bydgoszczy. Tam właśnie po raz pierwszy padł pomysł o uzależnieniu pensji od wyników lotniska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki