Koncert charytatywny dla Konrada odbył się w Szydłowieckiej Susharni Restauracji. Były ciekawe licytacje. Zobaczcie zdjęcia i film

W sobotę, 20 kwietnia w Szydłowieckiej Susharni Restauracji zorganizowano spontaniczną akcję charytatywną. Jej celem była zbiórka pieniędzy na rehabilitację chorego Konrada Sieczki z Szydłowca, który jest w stanie śpiączki. Były licytacje gadżetów ofiarowanych przez wiele szydłowieckich firm, dzięki którym zebrano 9240 złotych.

Imprezę zorganizowała Lidia Ziółkowska, przyjaciółka Moniki, żony Konrada. Skrzyknęła na Facebooku ludzi dobrej woli. Pomogli jej w tym lokalni sponsorzy, którzy przekazali gadżety na licytację oraz Szydłowiecka Susharnia Restauracja, gdzie odbyła się impreza. Dla gości wieczoru koncertował za darmo zespół Krata Piwa. Zabawa była doskonała.

Jak relacjonują organizatorzy na Facebooku to była niesamowita impreza, na którą przyszło ponad 150 osób.

- Wczorajszy wieczór pozostanie na długo w naszej pamięci! Dzięki Wam, podczas koncertu dla Konrad Sieczka udało się zebrać wspaniałą kwotę: 9240 zł. Lidia Ziółkowska - jesteś niesamowita. Twój pomysł przerodził się w coś niesamowitego. Krata Piwa chłopaki! Daliście wczoraj czadu. Bawiliśmy się niesamowicie - napisali na facebooku.

A wszystko dzięki ludziom wielkiego serca, którzy zorganizowali koncert. W pomoc dla Konrada zaangażowała się przede wszystkim Lidia Ziółkowska, przyjaciółka Moniki, żony chorego mieszkańca Szydłowca.

Konrad Sieczka, jest niezwykłym człowiekiem. Pracował w jednej z radomskich firm, był bardzo aktywnym rowerzystą i zdobywcą wielu szczytów górskich w Polsce.

Niestety w lutym doznał zapalenia mięśnia sercowego. Od tego czasu jest w śpiączce.

Na stronie pomagam.pl, pani Monika, żona Konrada zamieściła dramatyczną historię jego choroby i prośbę o pomoc. Oto jej fragmenty.

"Poniedziałek 19.02.2024, wydawał się zwyczajnym dniem, jak każdy. Niestety nadszedł wieczór godzina 21:00, kiedy nasze życie wywróciło się do góry nogami. Mi, jako małżonce, matce trójki dzieci nigdy przez myśl nie przyszło, że to co się wydarzyło mogłoby nas dotyczyć. Konrad to mój mąż i tatuś naszej trójki dzieci. Mąż ma 43 lata i jeszcze całe życie przed sobą razem z nami, niestety tego wieczoru jego serce się zatrzymało. Byłam wtedy w pracy, gdy nagle odebrałam telefon syna, a to co usłyszałam rozerwało moje serce na kawałki, a te słowa zapamiętam do końca życia….
„Mamo, tata chyba umiera, bo jest cały siwy i nie oddycha”.
Natychmiast rzuciłam wszystko i pojechałam do domu by ratować męża. Na szczęście nasze dzielne dzieci wezwały pomoc, nasza 15 letnia córka Wiktoria stanęła na wysokości zadania, zachowując zimną krew i przystąpiła do ratowania taty - cały czas będąc w kontakcie telefonicznym z operatorem numeru 112. Reanimowała Konrada do momentu przyjazdu mojego i karetki. Pomoc zjawiła się momentalnie i dalej przez godzinę walczyliśmy my męża serce znowu zaczęło bić. Udało się, serce zaczęło bić więc pilnie został zabrany do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach na OIOM.
Diagnoza – zapalenie mięśnia sercowatego po przebytej infekcji spowodowało zatrzymanie akcji serca oraz niedotlenienie mózgu z uszkodzeniem lewej i prawej półkuli.
Każdego dnia boimy się co przyniesie kolejny. Wszyscy walczymy o niego, o jego powrót do sprawności.
Konrad jest silny, widać że walczy i chce do nas wrócić. Po 10 dniach pobytu w szpitalu zaczął sam oddychać i oddycha do dziś, ale potrzebuje więcej siły- po to żeby otworzyć świadomie oczy i nas wszystkich bliskich zobaczyć.
Mąż pomimo iż jest nieprzytomny, potrzebuje intensywnej rehabilitacji już teraz gdyż wierzmy że przyjdzie ten dzień w którym się wybudzi, a wtedy dzięki rehabilitacji stanie o własnych siłach na nogi.
Dlatego ogromnie prosimy Was o pomoc. W domu czekamy na niego razem z trójką dzieci: Wiktorią, Kubusiem i Wojtusiem. Wszyscy bardzo go kochamy, a jeszcze bardziej tęsknimy za nim. Mimo wszystko nie tracimy nadziei i wierzymy że się wybudzi i wróci do nas. A my zrobimy wszystko by mu pomóc bo czeka na niego jeszcze 18 szczytów górskich do zdobycia Korony Gór Polskich. 10 szczytów już zdobył. Konrad w dzień przed tym strasznym zdarzeniem zaplanował również kolejną trasę rowerową, więc i ta trasa czeka na niego.
Nie dopuszczamy myśli że może go zabraknąć. My nie prosimy, a wręcz błagamy o pomoc. Wszyscy na niego czekamy i tęsknimy."

Jeśli chcesz pomóc Konradowi kliknij tu:

Organizatorzy sobotniego koncertu charytatywnego w Szydłowcu dziękują za pomoc w jego zorganizowaniu.

"Ania Wilkiewicz dziękujemy za możliwość wypożyczenia sprzętu, bez tego nie byłoby takiej mocy. ErrorStudio - Twoje Centrum Reklamy i Druku, Strony WWW dziękujemy za świetny plakat, kubki i pomoc, jesteście zawsze gdy Was potrzeba. Nasz Szydłowiec TV dzięki za promocję i reportaż z tego wydarzenia. Dziękujemy naszym wspaniałym darczyńcom za wszystkie vouchery: Rozlewnia CK, Kameleon Cafe, Bellis Gabinet Kosmetyczny, Hotel Promień, Pump Gym Szydłowiec, Alie Gabinet Kosmetologii Natalia Karczemna, Glam by Eliza Sasal, Paulina Matyszczak Kosmetolog, Lodziarnia Ambrozja, Lil.Bronzee, Smiledent lek.dent. Katarzyna Grzmil-Karpeta, Autoserwis Kulik, Zajazd Świerczek, Kino Górnik Szydłowiec, Ola Jedlińska Kraina słodkości, Sebastian Adamczyk Sebkar, Studio Urody Kamila Śliwińska" - napisali na Facebooku.

Zobacz także: