Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przymrozki dotknęły sady i plantacje w powiatach grójeckim, białobrzeskim, kozienickim, przysuskim i innych. Sadownicy będą szacować straty

Aleksandra Szymańska
Aleksandra Szymańska
Tak wygląda sad po przymrozkach w Bikówku, w powiecie grójeckim. Więcej na kolejnych slajdach >>>
Tak wygląda sad po przymrozkach w Bikówku, w powiecie grójeckim. Więcej na kolejnych slajdach >>>Dorota Niedbała
Niskie temperatury niszczą sady i plantacje na terenie całej Polski. Ofiarą przymrozków padły również uprawy znajdujące się na terenie naszego regionu. Najgorzej jest w powiatach lipskim i zwoleńskim gdzie mróz dokonał prawdziwego spustoszenia. Sadownicy będą szacować straty.

Morzy spustoszyły sady i plantacje w naszym regionie radomskim

Niskie temperatury, które wystąpiły w ostatnim czasie, spowodowały znaczne szkody w sadach i plantacjach na terenie całej Polski. Znaczna część sadów znajduje się na terenie regionu radomskiego, głównie w powiecie grójeckim, ale też białobrzeskim, kozienickim, przysuskim, radomskim, lipski, i zwoleńskim. Najgorzej jest w tych dwóch ostatnich powiatach.

Winnica Skarpa Wiślana w Solcu nad Wisłą utraciła w zasadzie całe plony. - Wymarzły dwa hektary. W tym roku nie będzie plonu. Straty to około 10-12 tysięcy butelek wina - mówi Michał Kawałek, właściciel winnicy.
Więcej na ten temat

Mirosław Maliszewski, Prezes Związku Sadowników Rzeczypospolitej, poseł ziemi radomskiej potwierdza dramatyczną sytuację powiatów lipskiego i zwoeleńskiego. Mówił we wtorek: - Najgorzej jest w powiatach zwoleńskim i lipskim - tam zniszczenia są ogromne, mróz spustoszył wiele sadów i plantacji. Na szczęście w powiatach grójeckim, białobrzeskim, przysuskim i radomskim ostatnia noc nie była dla upraw zbyt dotkliwa. Gorsze były poprzednie - one spowodowały duże straty.

Zobacz zdjęcia grójeckich sadów po zimnej nocy:

Areał sadów, tylko w powiecie grójeckim, zajmuje większość powierzchni gruntów rolnych - aż 70 procent. Dostarczają one około 40 procent krajowej produkcji jabłek. To największa intensywność uprawy sadów w Polsce, dlatego niskie temperatury są realnym problemem i w znacznym stopniu mogą wpłynąć na ich owocność.

Największe mrozy pojawiły się w nocy z poniedziałki 22 na wtorek 23 kwietnia. Lokalnie na terenie kraju odnotowano temperatury spadające do nawet - 7,5 stopnia Celsjusza. W okolicach Warce odnotowano na przykład aż minus 6 stopni.

Jak informuje Dorota Niedbała, sadowniczka z Bikówka w gminie Grójec, odczyty wskazały, że najniższa temperatura odnotowana tej nocy u niej sięgała niecały 1 stopień Celsjusza poniżej zera. Nie oznacza to jednak, że szkody są zerowe, bo nawet taka temperatura może negatywnie wpłynąć na sady. Już takie temperatury mogą wpływać na obumarcie pąków kwiatowych i zawiązków owoców, czy uszkodzenia liści i pędów.

Zdaniem pani Doroty sady znajdujące się na terenie powiatu grójeckiego w dużym stopniu uratowało utrzymujące się zachmurzenie.

Gołym okiem widać, że niektóre drzewa są osłabione, jednak realne szkody będzie można dokładnie określić dopiero za kilka dni. Musimy poczekać aż temperatury trochę wzrosną, wtedy straty będą lepiej widoczne. Dużą szansę na plony mają drzewa, które kwitną później, jednak nie będą to już owoce tak dobrej jakości

- mówi Dorota Niedbała, sadowniczka z Bikówka.

Zobacz zdjęcia grójeckich sadów po zimnej nocy:

Po wyjątkowo mroźnej nocy z poniedziałku na wtorek, 22 na 23 kwietnia wielu rolników, a zwłaszcza sadowników w powiecie kozienickim obawiało się o swoje uprawy. Jak informuje jeden z nich, nocne zachmurzenie uchroniło jednak te tereny przed dużymi spadkami temperatury.

We wtorek rano rozmawialiśmy z Krzysztofem Grabcem, który ma 7,5 hektara sadu jabłoniowego w gminie Gniewoszów.

Przymrozki nas oszczędziły. Ta noc była krytyczna, ale warstwy chmur nad naszym regionem nie pozwoliły na duży spadek temperatury. Dolna granica to 1,5 stopnia Celsjusza na plusie. Ocalały nasze sady i te od nas w stronę północną, w kierunku Warszawy. Gorzej mogło być tam, gdzie nie było chmur, w okolicach Lipska i Ciepielowa - relacjonował pan Krzysztof.

Zapytaliśmy, czy są straty w sadach w regionie kozienickim w związku z przymrozkami?

Na pewno tak. Przymrozki były już we wcześniejsze noce. Ale straty można szacować po kilku dniach. Na środę zapowiadany jest deszcz, a po nim ocieplenie. Ja będę szczegółowo przeglądał uprawy w piątek i sobotę. Wtedy będę mógł powiedzieć więcej o szkodach. Nie sądzę jednak by były one katastrofalne. Na pewno zimno zniszczyło część zawiązków owoców, ale duża część się utrzymała - ocenia sadownik.

W przypadku bardzo dużych strat zostanie powołana komisja do szacowania zakresu i wysokości szkód w gospodarstwach rolnych. Na tej podstawie zostaną złożone wnioski o odszkodowania. Dokumenty zostaną dostarczone do gmin, a następnie do wojewody.

Zobacz zdjęcia grójeckich sadów po zimnej nocy:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie