Do najstarszych motocykli, bo pochodzących z lat 30. XX wieku, należały Sokoły i NSU. Prezentowanych było też szereg maszyn wyprodukowanych już po zakończeniu II wojnie światowej. Uwagę przechodniów skupiała Jaskółka, jak popularnie zwano MZ ES 250/1, oraz SHL polskiej produkcji.
- Pogoda na rajd jest wymarzona. Gdy przy pełnym słońcu i wysokiej temperaturze takie motocykle "chłodzone powietrzem" się nagrzeją, o jeździe trzeba zapomnieć - przyznają miłośnicy motoryzacji.
Wszystkie motory były w bardzo dobrym stanie, miały w dużej mierze oryginalne części, choć od pierwowzorów różniły się sakwami i proporcami. Wiele z nich miało oklejone części pamiątkowymi naklejkami z najróżniejszych zjazdów i rajdów.
- Rajd ma status eliminacji mistrzostw Polski maszyn zabytkowych - mówi kurator wydarzenia, Adam Kustosik z zarządu Stowarzyszenia "Motocykl Moje Hobby". - Motocykliści i maszyny będą przechodzić próby sprawnościowe, punkty przyznawane są też za stan maszyn.
Rajd Ziemi Obiecanej, będący kontynuacją odbywającego się przez szereg lat Rajdu "Hubal", przewidywał w sobotę pięć odcinków, a na nich m.in. jazdę porównawczą na regularność, próbę sprawnościową i badanie techniczne porajdowe.
Rajd zakłada też popularyzację wiedzy historycznej o Łodzi i województwie. Podczas postoju w Łodzi motocykliści odwiedzili Muzeum Miasta Łodzi. Ponadto w okolicach ulic Wschodniej i Rewolucji poszukiwali pamiątkowych tablic, by na podstawie takiej wiedzy uzupełnić otrzymane książeczki (za co dostawali również punkty).
Zeszłoroczna edycja Raju Ziemi Obiecanej prowadziła po miejscach związanych z Bitwą Łódzką 1914 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?