18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RECENZJA DVD: "Siostra twojej siostry"

DP
GutekFilm
Na DVD właśnie pojawiła się niezależna komedia pełna pomyłek i nieporozumień, skrywanych uczuć i niewypowiedzianych pragnień, z Emily Blunt ("Diabeł ubiera się u Prady") w roli głównej - "Siostra twojej siostry". To bardzo przyjazne człowiekowi kino, udowadniające, że bez specjalnego udziwniania można opowiedzieć mnóstwo przejmujących prawd o naszej marnej, ale uroczej egzystencji.

Siostra twojej siostry

Your Sister's Sister
Chiny/USA, dramat, 127 min.
reż. Lynn Shelton
wyst. Emily Blunt, Rosemarie DeWitt, Mark Duplass
dystr. Gutek Film

"Siostra twojej siostry" to doskonale przyjęta na festiwalach w Sundance i w Toronto komedia Lynn Shelton, w której współcześni trzydziestolatkowie pod wpływem zbiegu okoliczności muszą zrzucić maski i zmierzyć się ze swoimi niepokojami i uczuciami.

Iris i Hanna to siostry. Jack jest najlepszym przyjacielem Iris. Ta trójka niespodziewanie spędzi razem kilka dni w domku na odludziu. Kto kogo kocha? Kto coś udaje? Kto kim manipuluje? I kto z kim chce się przespać?

Nieco zakręcona opowieść z wiecznie skomplikowanych międzyludzkich relacji. O trudnościach w znalezieniu granicy między przyjaźnią a miłością, o ciągłej niepewności, stałej człowieczej nieumięjetności powiedzenia sobie jasno, czego się właściwie chce i co się czuje. Reżyserka nie jest namolna, nie próbuje nam wtłoczyć do głów jedynej słusznej interpretacji zachodzących między ludźmi zjawisk. Co więcej, z troską pochyla się na słabościami człowieka i szczerze lubi swoich bohaterów, także za ich wady.

Film słusznie zebrał liczne pochwały i porównania do stylu Woody'ego Allena. To subtelne, intymne i proste kino, a jednocześnie szczerze zabawne, fajnie zagrane (w głównych rolach występują także Rosemarie DeWitt, Mark Duplass i Mike Birbiglia). Imponują świetne dialogi i prosto, ale elegancko skonstruowane postaci. Ogląda się to z niemałą przyjemnością i bez zniechęcenia, półtorej godziny projekcji mija lekko i spokojnie, jak wypicie lampki dobrego wina...

"Siostra moje siostry" ma też swobodną formę, którą na szczęście szybko się akceptuje. Owa swoboda, a może nawet lekka nonszalancja, ma pewnie związek z tym, że zdjęcia realizowano zaledwie dwanaście dni (w Seattle), a duża liczba scen była improwizowanych. Ciekawostką jest również informacja, że początkowo partnerką Blunt na ekranie miała być Rachel Weisz. Jednak gdy opóźnił się moment rozpoczęcia zdjęć, aktorka miała już inne zobowiązania zawodowe. I trzeba przyznać, że De Witt swoją szansę wykorzystała...

Jeżeli zatem macie ochotę na lekki, ale niegłupi wieczór, "Siostra twojej siostry" jest na wyciągnięcie ręki.

Szukasz filmowych propozycji do obejrzenia wieczorem w telewizji? Sprawdź aktualny program tv!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki