Piotr Jabłoński odda głosy. W dyspozycji osób, które chciały zrezygnować z wniosku o referendum jest mniej, niż 10 tys. podpisów.
Piotr Jabłoński powiedział, że głosów jest mniej niż 10 tysięcy. Zostały przekazane Michałowi Grockiemu, byłemu pełnomocnikowi grupy referendarzy.
W środę Piotr Jabłoński wyjaśniał, że sprawdza, czy pod względem prawnym te głosy powinny zostać przekazane do biura komisarza wyborczego, czy do pozostałej części grupy wnioskujących o referendum.