Kościół wprowadził procedury mające chronić dzieci przed czynami pedofilskimi. Rok temu Watykan zatwierdził przygotowane przez episkopat wytyczne. W diecezjach pojawili się tzw. delegaci ds. ochrony dzieci i młodzieży, a w całym kraju - sieć punktów kontaktowych. Ale niewielu wiernych wie, gdzie ma się w trudnej sytuacji zgłosić.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Watykan z uznaniem wypowiada się o filmie "Spotlight" opowiadającym o pedofilii w Kościele
Zgodnie z zaleceniami episkopatu, archidiecezja łódzka wyznaczyła dwóch księży: jeden jest delegatem biskupa ds. wykorzystywania seksualnego osób nieletnich, drugi ma pomagać ofiarom, ich rodzinom oraz wspólnotom.
- Prezbiterzy ci przebyli odpowiednie przygotowanie pod kierunkiem Koordynatora ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży przy Konferencji Episkopatu - informuje ks. Zbigniew Tracz, rzecznik prasowy archidiecezji łódzkiej.
Także diecezja łowicka już w ubiegłym roku wyznaczyła delegata - ks. dr. Wiesława Kacprzyka - a także dwóch duszpasterzy do opieki nad ofiarami: ks. dr. Mirosława Nowosielskiego i ks. dr. Adama Kostrzewę.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ks. Bochyński z Piotrkowa: "Dzieci same wchodziły do łóżek dorosłych"
- Do delegata mogą się zwracać ofiary. Delegat bada sprawę i kieruje do punktu kontaktowego - wyjaśnia ks. Piotr Karpiński, rzecznik prasowy kurii łowickiej.
Jednak kontakt bezpośredni nie jest prosty, bo na stronach internetowych kurii łódzkiej i łowickiej nie ma numerów telefonów.
Tymczasem w niektórych diecezjach adresy e-mail, a nawet telefony komórkowe delegatów podane są na stronach internetowych.
PRZECZYTAJ TEŻ: Episkopat o Wesołowskim: zdecydowana postawa Watykanu pomoże w leczeniu skutków zgorszenia
Kurie w naszym regionie nie podają też, ile osób zgłasza się do delegatów i z jakimi sprawami. Podobnie jest w innych regionach kraju. - Działamy, ale za wiele nie mówimy - przyznaje ks. Jan Glapiak, delegat biskupa ds. ochrony dzieci i młodzieży w archidiecezji poznańskiej. Jak podkreśla poznański delegat, instrukcje kościelne w tej materii są bardzo rygorystyczne. Przykładowo za pedofilię uznaje się czyny wobec osób poniżej 18. roku życia, gdy w prawie państwowym granicą jest 15 lat. Dodatkowo nowe wytyczne pozwalają na skuteczne działanie.
Różnica między dawnymi a obecnymi procedurami polega na tym, że kiedyś ustalenia w sprawie pedofilii były niejawne. - Działałem jako penitencjarz. Informacje, które mi przekazywano, chroniła tajemnica spowiedzi. Była to pewna niezgrabność, bo niewiele mogłem z nimi z robić. Dziś mogę je przekazać dalej - mówi duchowny. Dalej, czyli np. do Centrum Ochrony Dziecka, które od 2014 r. działa w Krakowie.
Według danych Centrum w latach 2010 - 2013 za pedofilię skazanych zostało w Polsce co najmniej 19 księży.
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 18 - 24 kwietnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
