Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Biedroń: Nie chcę siedzieć w Słupsku i narzekać. Wolę szukać pieniędzy

rozm. Beata Dobrzyńska
Robert Biedroń gościł w poniedziałek (28 września) w woj. łódzkim
Robert Biedroń gościł w poniedziałek (28 września) w woj. łódzkim Paweł Łacheta
Kontrolujcie radnych, posłów i prezydentów - zachęcał mieszkańców Tomaszowa Robert Biedroń, który gościł w poniedziałek (28 września) w Łódzkiem.

Jak zmienia się Słupsk, od kiedy jest Pan prezydentem?
Myślę, że więcej ludzi dziś przychodzi do ratusza niż wychodzi. Zaczynamy z mieszkańcami rozmawiać o mieście jako o przestrzeni, która jest dla nas wszystkich i władza, która została wybrana, nie jest z kosmosu, nie jeździ limuzyną z szoferem, bo miasta na to nie stać. Gdy tu podjechałem, ktoś był zdziwiony, że przyjechałem swoim małym prywatnym samochodem. Nie ma chyba drugiego prezydenta w Polsce, który tak jeździ, ale mam nadzieję, że mój przykład pokaże, że można sprawować władzę inaczej, taniej, efektywniej, skromniej i bliżej ludzi.

Czy siada Pan jeszcze na kanapie przed ratuszem w Słupsku?
Tak. Jeśli nie masz nic do ukrycia, jeśli nie boisz się pytań, jeśli nie obiecałeś w kampanii czegoś, czego nie można spełnić, to nie ma się czego obawiać. Oczywiście, spotykam się z negatywnymi reakcjami. Jak się jest takim prezydentem jak ja, który przyznaje się, że od czasu do czasu pali marihuanę, jest gejem i zdjął papieża w gabinecie, to ta konfrontacja czasami jest niemiła. Przychodzą osoby, które mają inne poglądy, ale mistrzostwem świata jest porozmawiać z taką osobą, zrozumieć ją i znaleźć przestrzeń w mieście dla niej i dla mnie.

W Radzie Miejskiej Słupska prezydent ma dwóch swoich radnych. Jak się rządzi w takiej sytuacji?
Dobrze, bo możliwości prezydenta są naprawdę duże. Kiedy jest się prezydentem transparentnym, kiedy się roz-mawia, także z radnymi opozycji, to oni rozumieją potrzebę zmian i głosują często tak, jak ich poproszę.

Czy w Słupsku nie ma poczucia, że prezydent załatwia sprawy w Polsce, a nie zarządza miastem?
Mam wybór, albo siedzieć w Słupsku i narzekać albo jeździć po Polsce i szukać pieniędzy gdzie się da. Dziś jestem na forum gospodarczym w Łodzi, by szukać inwestora dla aquaparku w Słupsku.

CZYTAJ TEŻ: Robert Biedroń w Łodzi. Z Hanną Zdanowską apelują o obniżenie wieku wyborczego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki