Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robiąc zakupy "na głodnego" na pewno kupimy więcej, niż jesteśmy w stanie spożyć [WYWIAD]

rozm. Marcin Darda
Wojciech Jaros
Wojciech Jaros Archiwum prywatne
Z Wojciechem Jarosem, prezesem łódzkiego Banku Żywności im. Marka Edelmana,rozmawia Marcin Darda.

Według danych Eurostatu Polska jest już na piątym miejscu w Europie jeśli idzie o marnowanie żywności. Dlaczego, skoro nie uchodzimy raczej za bogate społeczeństwo?
Myślę, że jest to efekt tego, iż w całości importujemy styl życia typowy dla bardziej rozwiniętych i bogatych społeczeństw. Mamy kulturę supermarketów i wzbogaconych zakupów. Gdy prowadzimy lekcje z dziećmi, tłumaczymy, że ich rodzice kupują więcej, niż im potrzeba. A o styl zakupów codziennych w Polsce trwa prawdziwa wojna. Sieci supermarketów mają rozbudowane działy marketingu, są w tych dużych sklepach celowo sytuowane piekarnie, by zapach pieczonego chleba wabił klientów i powodował, by zakupy były większe. Towary stawiane są na wysokości wzroku, jest odpowiednia muzyka, czyli sklep po prostu kieruje naszymi zakupami, a my temu ulegamy.

No to co należy robić, by przed świętami nie kupić ponad stan, by się ta żywność po prostu nie zmarnowała?
Najważniejsza jest samodyscyplina. Zakupy trzeba robić z listą, a wcześniej zobaczyć to, co się ma w domu, sprawdzając także daty ważności artykułów, by ich nie dublować i wykorzystać wszystko to, co mamy w lodówce. Zakupów nie można robić "na głodnego", bo zasada jest taka, że gdy robimy zakupy będąc głodnymi, z pewnością kupimy więcej. Powoli kompletujemy te podstawowe zasady optymalnych zakupów, jednak w czasie świątecznym, te zakupy i tak są większe, choć i hojność większa jeśli idzie o zbiórki żywności.

Jak w tych statystykach wygląda Łódź i region na tle kraju?
Nie ma takich danych, bo sieci handlowe niechętnie dzielą się informacjami. Łódź się nie wyróżnia, intuicyjnie powiem, że znajduje się pewnie gdzieś w środku stawki krajowej. Zresztą od października zmieniło się prawo i sklepikarze, hurtownicy czy centra dystrybucyjne mogą przekazywać żywność, której z różnych powodów nie sprzedadzą, np. bankom żywności. Jesteśmy w programie pilotażowym jednej z sieci, regularnie odbieramy żywność. Na razie nie są to jakieś rewelacyjne ilości, ale w przyszłości to będzie nowe, ważne źródło dla potrzebujących.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki