Śledczy już w pierwszym postępowaniu uznali, że przyczyną śmierci było samobójstwo, a skierniewiczanka otruła się substancją, zawierającą jony cyjanku. Podobna konkluzja zawarta jest w postanowieniu łódzkiej prokuratury z 30 marca 2012 roku.
Rodzice zmarłej od początku nie godzili się z takim twierdzeniem śledczych. Odwoływali się wielokrotnie i twierdzili, że prokuratorzy i policjanci popełnili wiele błędów podczas postępowań wyjaśniających. Zaskarżyli też w sądzie postanowienie łódzkiej prokuratury .
Po wysłuchaniu orzeczenia sądu, ojciec zmarłej nie krył oburzenia. - To kompromitacja polskiego prawa. Czy doczekamy się w tym kraju sprawiedliwości? - mówił podniesionym głosem. - Ale to nie koniec. Przewrócimy świat do góry nogami, aby dojść prawdy.
Od wyroku sądu nie ma już odwołania. - Musiałby się pojawić nowy dowód w sprawie lub okoliczność. Wówczas można domagać się wznowienia postępowania - tłumaczył Waldemar Buda, pełnomocnik rodziny.
Kazimierz Śnieguła zapowiedział, że napisze skargę do Prokuratury Generalnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?