MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Romantyk sportu. Felieton Marka Łopińskiego: Do boju Polsko!

Marek Łopiński
Trener Jerzy Brzęczek i Robert Lewandowski
Trener Jerzy Brzęczek i Robert Lewandowski Fot. Przemek Swiderski
Najjaśniejsza Niepodległa jest w czepcu, złotym rogu, urodzona. Znowu mamy fantastyczne losowanie święta futbolu. Na początek Idy marcowe, w ciągu tygodnia przegląd wojsk marszałka Jerzego Brzęczka. Nasza niezwyciężona armia zdobędzie minimum siedem punktów.

Inauguracja w Budapeszcie, pojedziemy na braterskie spotkanie z naszym największym przyjacielem, opiekunem i przewodnikiem po zaułkach Europy. Nie będzie litości, pogonimy bratanków do puszty. Pomogą nam wierni kibice na czele z kombatantami handlu lat 80 dworca Keleti. Nasz region godnie zaprezentuje silna grupa pod wezwaniem ze Rzgowa. Sportowi i samorządowi działacze Zawiszy i Rady Miejskiej, weterani wyjazdów na Wembley i do Dublina.

Na Andorę wystawi się bezrobotnych barmanów, kelnerów, cieciów, którzy odtańczą swojską tiki takę. Tygodniowe boje zakończy spektakl na Wembley. Trochę szkoda pechowych Anglików, znowu trafili na cholernych Polaków. Biedacy, będą się cieszyć z remisu. Przecież zdaniem telewizyjnych, małorolnych ekspertów, młode pokolenie wyspiarzy dopiero za cztery lata osiągnie wysoki poziom.

W czerwcu i lipcu będziemy żyli UEFA Euro 2020. Dla nas to przetarcie przed jesiennymi eliminacjami Mundialu Katar 2022. Muszę dać odpór geniuszom, którzy nie uwielbiają opinii Janka Tomka Tomaszewskiego, krytykującego Brzęczka. Tęgie głowy pytają JTT dlaczego Orły Górskiego nie awansowały do finałów mistrzostw Europy?

Analfabetów i sklerotyków informuję, w 1976 roku w końcowym odliczaniu Europe, finiszowały cztery drużyny. Do finałów 2020 zakwalifikowało się pół Europy. Ciekawe czy obecne gwiazdy Jerzego z Truskolasów dopchałyby się do grona czterech najlepszych drużyn Starego Kontynentu, mając w grupie wicemistrzów świata?

Jesienią dokończymy patriotyczne dzieło. Wielu marzy o zagraniu z Anglikami na Stadionie Śląskim. Niech odżyje kocioł czarownic, który na przełomie lat 60 i 70, w czasie pucharowych występów Górnika Zabrze tłamsił oba Manchestery i innych rywali. Kilkadziesiąt tysięcy, w większości upojonych ognistą wodą z czerwoną kartką, kibiców, ryczało jak zarzynane bawoły, sprowadzając na kartoflisko lub lodowisko nie tylko brytyjskie lwy.

Dzisiaj na meczach reprezentacji panuje teatralna atmosfera niedzielnych Januszy, kibole poszli precz. Niestety część gamoni w trakcie meczu drze mordy becząc hymn Rzeczpospolitej, sprowadzając Mazurka Dąbrowskiego do discopolowych przyśpiewek Zenków, Sławomirów w karczmie, remizie lub innej tancbudzie.

W razie nieszczęścia, pecha, drugiego miejsca w grupie, grania w barażach wiosną 2022, damy radę. Kto nam podskoczy? Szwecja, Szwajcaria, Austria, Turcja, Serbia, Ukraina, Rosja? Wolne żarty. Katar będzie nasz.

Jedno dziadostwo w najsłabszej w dziejach grupie na EURO 2012 wystarczy. Już nigdy nie zawyjemy, Polacy nic się nie stało, jest dobrze przyjeżdżajcie na pogrzeb. Prawdziwi Polacy żyją po wieczne czasy. Patrioci idioci wylądowali na śmietniku historii. Do boju Polsko! Kapelusze z głów, tak gra Najjaśniejsza Niepodległa!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki