Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowery elektryczne coraz popularniejsze także w Łodzi. Powodem droga benzyna, ale też wygoda podczas jazdy

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Rower za 50 tys. zł? Elektryczne jednoślady coraz popularniejsze!
Rower za 50 tys. zł? Elektryczne jednoślady coraz popularniejsze! Grzegorz Gałasiński
Coraz więcej osób kupuje rowery elektryczne. Zachętą do przesiadki na taki rower jest wysoka cena benzyny i łatwa jazda. Ale to nadal bardzo drogie sprzęty. Taki rower może kosztować prawie 50 tys. zł!

Pierwsze ciepłe weekendy przyciągnęły do sklepów rowerowych w Łodzi tłumy klientów. Coraz częściej wybierają oni rowery ze wspomaganiem elektrycznym.

Tomasz Cieniak, właściciel łódzkich sklepów rowerowych Exim Bikeocenia, że jednym z głównych trendów na rynku jest coraz większa popularność rowerów elektrycznych.

- Są one coraz sprawniejsze i jest ich coraz większy wybór – mówi Cieniak. Jak dodaje zainteresowanie jest teraz ogromne. - Jeśli byśmy mieli dwa razy więcej rowerów elektrycznych, to też by się sprzedały – ocenia.

Rowery elektryczne mają tradycyjne pedały, ale dodatkowo także niewielki silnik, który wspomaga pracę nóg. To sprawia, że nawet na długich dystansach czy jadąc pod górkę nie zmęczymy się.

- Dzięki doładowaniu elektrycznemu dojazd do pracy może być naprawdę przyjemny. Praktycznie się nie spocimy – mówi Tomasz Cieniak.

Wbrew powszechnym mitom na rowerze elektrycznym nadal trzeba pedałować i nadal można poprawiać sobie na nim kondycję. Zgodnie z polskimi przepisami silnik powinien automatycznie się odłączyć gdy rozpędzimy rower do 25 km/godz. - Rowery elektryczne są cięższe, ale nadal jesteśmy o własnych siłach umieścić go w bagażniku lub na dachu samochodu – zachęca Cieniak.

Barierą mogą być jednak ceny. Za rower elektryczny trzeba zapłacić kilka razy więcej niż za zwykły model. Prosty rower trekkingowy lub miejski znanej marki można w tym sezonie kupić już za około 1,5 tys. zł. Tymczasem nawet rower elektryczny z marketu kosztuje około 3 tys. zł. Markowe rowery elektryczne są jeszcze droższe. Górski rower elektryczny Trybeco kosztuje 6,9 tys. zł, ale znaleźliśmy też w Łodzi bogato wyposażony rower marki Trek za... 49,9 tys. zł!

Rowery elektryczne są bardzo różne. Możemy dostać elektrycznego górala, składaka, czy rower miejski. Na przykład Trybeco proponuje składaki z małymi kółkami. Można wtedy łączyć podróż rowerem z jazdą tramwajem czy pociągiem.

- Taki złożony rower zabrany do pociągu formalnie nie jest rowerem, lecz bagażem i nie trzeba za niego ponosić dodatkowej opłaty – wyjaśnia Marcin Szymczak, dyrektor zarządzający firmy.

W Polsce „elektryki” stanowią obecnie kilka procent sprzedawanych jednośladów. Ale szacuje się, że za kilka lat nawet co czwarty rower sprzedawany w Polsce może mieć wspomaganie elektryczne.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki