Obejrzeliśmy teatr, jakiego mogliśmy się spodziewać - rzetelne, pogłębione opracowanie metody Stanisławskiego, z dala od reżyserskich fajerwerków, które przysłonić mogłyby młodego aktora i od manowców teatru "poszukującego" formy. Bo też dramat Erdmana to świetna, bogata w niuasy literatura.
Co ciekawe, prof. Trela nie występuje w programie przedstawienia jako reżyser, bo i więcej w "Samobójstwie" koleżeńskiej pracy aktora doświadczonego z aktorem młodym. Więcej wskazywania drogi i otwarcie na sceniczną swobodę. Scena przedśmiertnej uczty przy stole, jako kwintesencja rosyjskiego dramatopisarstwa i myślenia o teatrze, śmiało mogłaby funkcjonować jako samodzielna forma teatralna.
ZOBACZ TEŻ: "Samobójca" rozpoczął 32. Festiwal Szkół Teatralnych [ZDJĘCIA]
Niemały talent do metamorfozy pokazał Dominik Rybiałek w głównej dla dramatu roli Siemiona Podsiekalnikowa. Mocno z nią zespolony, oddaje całą złożoność postaci - od roztkliwiającej, choć nieco gnuśnej prostaczkowatości po oddające triumf życia nad ułudą idei finałowe pożeranie pasztetowej. Idealnie zespolił grę z kostiumem Tomasz Chrapusta jako uciekający od własnej kondycji pop Jełpidij, ale niejednoznaczne postaci udało się stworzyć wszystkim dyplomantom.
Gromkich braw, jakie zebrali, nie słyszy się na co dzień w teatrach.
PROGRAM FESTIWALU: Program 32. Festiwalu Szkół Teatralnych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?