Tradycją jest już, że sejmik otwierają swoim wyst ępem gospodrze, czyli Zespół Obrzędowo-Śpiewaczy z Ożarowa. Miejscowi aktorzy-amatorzy przygotowali sztukę pt. "Miłosierdzie". Przedstawienie było niczym krzywe zwierciadło, w którym przeglądała się pozorna tylko religijność. W jedną z ról wcielił się Jerzy Młynarczyk, który wystąpił już w około piętnastu spektaklach: - To trudna sztuka. Jest w niej powiązanie różnych tradycji i też takie rozbieżności między kościołem a ateizmem, relacje młodych ze starszym pokoleniem.
Grupą kieruje i pisze scenariusze Wanda Majtyka - śpiewaczka ludowa, gawędziarka, która sama również wciela się w sceniczne role. Jak przekonuje, że poruszony temat jest bardzo aktualny:
- To jest trochę "dewotkowate", ale na czasie. O miłosierdziu się dużo mówi i niby każdy je okazuje, ale w taki sposób, by jemu było dobrze. Papież mawia, że ofiara jak nie zaboli, to nie jest ofiara i ja się na nim wzoruję. Cokolwiek dasz, to tak, żebyś naprawdę poczuł, że dałeś - podsumowuje Wanda Majtyka. I dodaje, że ma już gotowy scenariusz kolejnego spektaklu, o podobnej tematyce. Najprawdopodobniej sztukę zobaczymy na przyszłorocznym, jubileuszowym Sejmiku w Ożarowie.
Podczas przeglądu oprócz spektakli można było też obejrzeć występ kabaretu EWG-Eksportowy Wytwór Gminny, który na Sejmiku prezentował się już w 2008 roku. _- Na swój sposób pokazujemy życie mieszkańców małych miasteczek i wsi. Wykrzywiamy współczesną rzeczywistość_ - mówi Ryszard Mazur z Kabaretu EWG.
Występy obserwowało jury w składzie: Jan Zdziarski - wiceprezes Towarzystwa Kultury Teatralnej w Warszawie, Edward Wojtaszek - wykładowca Akademii Teatralnej i Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Bożena Suchocka - aktorka, reżyser, asystentka m.in. Andrzeja Strzeleckiego.
Sejmik w Ożarowie jest jedną z raptem pięciu tego rodzaju imprez odbywających się w całym kraju. To, że odbyło się już dziewięć edycji, już w samo w sobie jest powodem do dumy dla organizatorów.
- Często się zastanawiam nad tym fenomenem - mówi Renata Cieślak, szefowa Gminnej Biblioteki Publicznej w Mokrsku. - Zwyczajna wiejska remiza, warunki dalekie od komfortowych, a przyjeżdżają do nas nawet zespoły z bardzo daleka. I to przyjeżdżają chętnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?