Wobec Wojciecha K. areszt został uchylony, natomiast postanowienie w sprawie Bogdana W. odroczono do 8 marca. Przypomnijmy, że trzeci zamieszany w tę seksaferę biznesmen, Krzysztof K., nie został aresztowany. Decyzją prokuratury znalazł się pod dozorem policyjnym i ma zakaz opuszczania kraju.
Cała trójka przedsiębiorców miała korumpować Stefana Niesiołowskiego organizując mu seksualne schadzki z pracownicami należących do biznesmenów restauracji, a także z prostytutkami. Bogdanowi W. i Wojciechowi K. prokurator przedstawił "zarzut dotyczący udzielenia posłowi na Sejm RP Stefanowi Niesiołowskiemu co najmniej trzydziestokrotnie korzyści osobistej". Krzysztof K. usłyszał zarzut stręczycielstwa - miał "wielokrotnie ułatwiać uprawianie prostytucji poprzez ustalanie terminów i miejsc spotkań z klientami, a także organizowanie środka transportu do miejsca świadczenia usług”. W zamian poseł Niesiołowski miał załatwiać biznesmenom kontrakty z Zakładami Chemicznymi Police S.A. Ich wartość miała wynosić około 13 mln zł.
Zarzuty ma też otrzymać Stefan Niesiołowski, poseł PSL - UED. Wniosek o zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej, uchylenie immunitetu i postawienie zarzutów korupcyjnych złożyła w Sejmie Prokuratura Krajowa. Tymczasem Stefan Niesiołowski stwierdził, że "nie ma z tą sprawą nic wspólnego". Uważa, że wytaczane wobec niego zarzuty "mają medialnie przykryć sprawę taśm Kaczyńskiego".Zadeklarował, że sam zrzeknie się immunitetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?