Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze z Moskwy przylecieli do Łodzi [ZDJĘCIA+FILM]

Paweł Hochstim, mar
Siatkarze moskiewskiego Dynama wylądowali we wtorek rano na lotnisku w Łodzi. Zespół z Moskwy przyleciał na mecz Ligi Mistrzów z PGE Skrą Bełchatów. Początek spotkania w środę o godz. 20:30.

Po dwóch kolejkach obie drużyny mają na koncie po sześć punktów, a PGE Skra prowadzi w tabeli dzięki lepszej różnicy setów. Wicemistrzowie Polski w obu meczach z Fenerbahce Stambuł i Tomisem Konstanca nie stracili seta, natomiast moskiewski zespół przegrał jednego.

- Wiadomo, jakie emocje wywołują spotkania polsko-rosyjskie. To będzie ciekawy mecz, bo obie drużyny należą do światowej czołówki. Liczę, że kibice dodadzą nam skrzydeł - mówi Michał Winiarski, przyjmujący bełchatowskiej drużyny.

Ekipa Dynama przyleciała do Łodzi wynajętym samolotem bezpośrednio z lotniska Szeremietiewo. Wśród gości nie zabrakło Bartosza Kurka, do niedawna zawodnika Skry. Kurek dopiero kilka dni temu wznowił treningi i w normalnej sytuacji pewnie nie wystąpiłby przeciwko PGE Skrze, ale przy obecnych kłopotach kadrowych trener Jurij Czerednik może z niego skorzystać.

- Jest to zawodnik bardzo groźny, ale z drugiej strony znamy go, więc może okazać się, że będzie nam łatwiej - dodaje Winiarski.

Jest przesądzone, że w Łodzi nie będzie mógł zagrać Semen Połtawski, któremu odnowił się uraz barku. Nieoficjalnie mówi się, że być może nie będzie mógł nawet kontynuować kariery. W meczach Pucharu Rosji w Dynamie wystąpił już węgierski przyjmujący Peter Veres, ale on również ma kontuzję i nie może atakować. Z urazem pachwiny gra kolejny przyjmujący Alexander Markin.

Mecz PGE Skra - Dynamo rozpocznie się w środę o godz. 20.30. Późną godzinę rozpoczęcia spotkania narzuciła telewizja Polsat, która pokaże to spotkanie w swoim kanale Polsat Sport Extra.

- Zwycięstwo może postawić nas w bardzo dobrej sytuacji i zapewni nam na tę chwilę pierwsze miejsce, ale sądzę, że jeżeli któryś zespół nie będzie miał większej przewagi punktowej przed ostatnią kolejką, to wszystko się może zdarzyć - mówi kapitan PGE Skry Bełchatów Mariusz Wlazły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki