MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Śledztwo" w łódzkim sejmiku: kto z opozycji w tajnym głosowaniu "zdradził" i był przeciw odwołaniu przewodniczącej z PiS?

Marcin Darda
Marcin Darda
Jeśli złożony przez radnych opozycji z Koalicji Obywatelskiej i PSL wniosek o odwołanie przewodniczącej łódzkiego sejmiku Iwony Koperskiej (PiS) miał ją osłabić, to wyszło dokładnie na odwrót. Koperska została na stanowisku z 20 głosami poparcia, co oznacza, że otrzymała głosy także... dwójki radnych opozycji, która teraz wzajemnie obwinia się o "zdradę".Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Jeśli złożony przez radnych opozycji z Koalicji Obywatelskiej i PSL wniosek o odwołanie przewodniczącej łódzkiego sejmiku Iwony Koperskiej (PiS) miał ją osłabić, to wyszło dokładnie na odwrót. Koperska została na stanowisku z 20 głosami poparcia, co oznacza, że otrzymała głosy także... dwójki radnych opozycji, która teraz wzajemnie obwinia się o "zdradę".Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Jeśli złożony przez radnych opozycji z Koalicji Obywatelskiej i PSL wniosek o odwołanie przewodniczącej łódzkiego sejmiku Iwony Koperskiej (PiS) miał ją osłabić, to wyszło dokładnie na odwrót. Koperska została na stanowisku z 20 głosami poparcia, co oznacza, że otrzymała głosy także... dwójki radnych opozycji, która teraz wzajemnie obwinia się o "zdradę".

GŁOSOWANIE W SPRAWIE ODWOŁANIA PRZEWODNICZĄCEJ ŁÓDZKIEGO SEJMIKU

Głosowanie nad odwołanie przewodniczącej Koperskiej odbyło się w piątkową noc (5 lutego). Opozycja z KO i PSL zarzuca jej konflikt interesów. Od 1 grudnia jest wiceprezesem bełchatowskiej spółki Eko-Region, w sytuacji gdy marszałek województwa wydaje decyzje dotyczące zgody na ilość przyjmowanych odpadów komunalnych. Od dwóch lat zaś na decyzję o zwiększenie mocy przerobowych czeka łódzka sortownia Remondisu. Zdaniem radnych KO ma to wpływ na ceny rosnące ceny odbioru odpadów w Łodzi, a na blokowaniu Remondisu zyskuje Eko-Region, w którym zarabia przewodnicząca Koperska. Koperska nie ma sobie nic do zarzucenia, tłumaczy, że w spółce w której pracuje samorząd województwa udziałów nie ma, przypomina też, że w MPO Łódź pracuje trójka radnych PO i SLD, które rządzą Łodzią.

Do głosowania doszło w piątek w nocy po sesji - która ze względu na pandamię koronawirusa - odbyła się zdalnie. Jednak ze względu na fakt, że to akurat głosowanie musiało być tajne, wszyscy radni sejmiku musieli się stawić osobiście w siedzibie sejmiku w Łodzi. Wynik zaskoczył zszokował opozycję. Przeciw odwołaniu przewodniczącej 20 radnych, 11 za, dwóch nieobecnych. To o tyle istotne, że PiS dysponuje 17 głosami, osiemnastym, niezrzeszonym radnym wspierającym klub PiS w ważnych głosowaniach jest Paweł Kowalczyk, były radny KO, który opuścił klub i partię Nowoczesna i został doradcą wojewody łódzkiego. Opozycja to czwórka radych PSL i jedenaścioro KO - razem 15 szabel w 33-osobowym sejmiku.

KTO ILE MA SZABEL W ŁÓDZKIM SEJMIKU

Do obrony Koperskiej wystarczyło 17 głosów, osiemnasty - jak kalkulują na opozycji - dodał Kowalczyk. A zatem dwóch radnych z opozycji poparło przewodniczącą z PiS przy założeniu, że ona sama nie wyłączyła się z głosowania we własnej sprawie. W klubach opozycyjnych - KO i PSL - zachodzą w głowę "kto". Poza podejrzeniem jest dwóch radnych PSL: Artur Bagieński i Andrzej Chowis - obaj nie przyjechali na głosowanie.

Ale na opozycji trwa coś na kształt śledztwa i analiz, przy czym szefowie obu klubów wbijają sobie złośliwie szpile, sugerując, że "zdrajcy" to nie w ich klubach.

- Analizuję nazwiska radnych KO raz po razie i wciąż nie mogę wyjść ze zdziwienia - mówi Marek Mazur, szef klubu PSL. - Nazwiska moje i radnej Jolanty Zięby-Gzik są na liście radnych, którzy podpisali się pod wnioskiem o odwołanie, natomiast nie ma na tej liście wszystkich z KO. To głosowanie miało osłabić PiS, który miał kłopoty z mobilizacją przegrywając na jednej z poprzednich sesji głosowanie, a osłabiło opozycję, bo nie policzył się klub KO.

KAŻDY "JEST PEWIEN SWOICH LUDZI"

Mazur mówi, że być może w ciągu kilku miesięcy okaże się, kto poparł przewodniczącą z PiS, bo być może będą transfery do PL 2050 Szymona Hołowni. To prosta sugestia, że ewentualne głosy wsparcia dla przewodniczącej z PiS, były głosami niezadowolenia z tego, co dzieje się w KO, bo przecież nikt z PSL do Hołowni nie przejdzie. Ale Marcin Bugajski, szef klubu KO, też "jest pewien swoich ludzi" i sugeruje nieczystą grę PSL.

- Na głosowanie o odwołanie przewodniczącej stawił się cały klub Koalicji Obywatelskiej - mówi Bugajski, pomysłodawca sesji nadzwyczajne w sprawie "polityki odpadowej" marszałka - Co więcej, podczas sesji to radni klubu KO poddawali ostrej krytyce przewodniczącą i marszałka, natomiast w jakim tonie wypowiadali się pozostali radni opozycji, to już można sprawdzić odtwarzając zapis sesji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki