Śmieci z Lwowa trafią do Łodzi?

Ponad pół roku temu spłonęło wysypisko w Grzybowicach Wielkich, obsługujące ponad 700-tysięczny Lwów. W ostatni czwartek mer Sadowyj na nadzwyczajnej sesji rady miasta stwierdził, że sytuacja jest dramatyczna, bo fizycznie nie ma gdzie wywozić śmieci, miastu zaś grozi katastrofa ekologiczna. Poza tym nagromadzenie w mieście dużej ilości odpadów może skutkować wybuchem ognisk chorób zakaźnych. Wysypiska w podlwowskich Grzybowicach Wielkich użytkować nie można.

Mer Lwowa szuka w Polsce, a konkretnie wśród miast partnerskich Lwowa, do których należy Łódź.

– Mamy w Polsce dziesięć miast partnerskich, nie są przeciwne przyjmowaniu lwowskich śmieci – mówił mer Sadowyj cytowany przez portal zaxid.net. – Tak więc śmieci zapakujemy, wywieziemy za granicę, a tam zostaną przetworzone.

W UMŁ jednak na razie, nic na temat zapowiedzi mera Lwowa nie wiedzą, przynajmniej oficjalnie.

Sortownia śmieci od środka [ZDJĘCIA+FILM]

– Żadne oficjalne pismo ani zapytanie w tej sprawie nie wypłynęło do Urzędu Miasta Łodzi – mówi Grzegorz Gawlik, rzecznik UMŁ.

Oficjalne prośba wpłynęła za to Lublina, innego miasta partnerskiego Lwowa. Korespondencję mera Lwowa opisuje Dziennik Wschodni i to jako „wręcz błagalną prośbę” o pomoc. Jaka będzie odpowiedź władz Lublina?

– Miasto nie może samodzielnie poczynić żadnych kroków w tej sprawie. Na takie czynności zgodę musi wyrazić Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, który określi też, jakie są możliwości i warunki ewentualnego przyjęcia odpadów, określi także ilości oraz miejsca, do których mogłyby zostać one przewiezione i zutylizowane – cytuje Dziennik Wschodni jedną z urzędniczek lubelskiego magistratu. – Miasto zwróci się z tą kwestią do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Łódź rezygnuje z budowy spalarni śmieci

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem