Według policji, w stronę Gdańska jechała honda civic kierowana przez 50-latka. Nagle z dużą siłą została uderzona od tyłu przez pędzące z dużą prędkością audi Q 7. W wyniku uderzenia honda odbiła się od barier ochronnych i wróciła na pas ruchu. Niestety, 50-letni kierowca, który wpadł przez szybę z auta, zginął na miejscu.
Dla odmiany audi po kraksie dachowało. Mimo to kierowcy i pasażerowi najpewniej nic groźnego się nie stało, ponieważ uciekli z miejsca tragedii. Na miejscu zjawili się m.in. policjanci i prokurator.
- Zarówno w audi, jak i na zewnątrz samochodu zabezpieczyliśmy tzw. dilerki z białym proszkiem i puszki po piwie zakupionym najpewniej na pobliskiej stacji benzynowej przy autostradzie – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Łódź – Widzew.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?