Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelne potrącenie nastolatka koło Piotrkowa. Są zarzuty dla kierowcy

Karolina Wojna
Materiały policji
12 lat w więzieniu może spędzić 21-latek, który potrącił w sobotę (14 listopada), 16-letniego skuterzystę po czym uciekł z miejsca wypadku.

16-letni Józek Bielas miał skoczyć do kolegi na godzinkę. Wziął laptop, mieli przegrywać filmy. Był sobotni wieczór, gdy wyjeżdżał z domu skuterem do oddalonej o kilkaset metrów posesji znajomego. Pół godziny później rodzice dowiedzieli się, że ich syn nie żyje. Kilka metrów od domu kolegi został śmiertelnie potrącony przez 21-latka. Kierowca przyznał, że wcześniej pił alkohol. Grozi mu 12 lat więzienia.

Do tragicznego wypadku doszło w sobotni wieczór na powiatowej drodze między Łękami Szlacheckimi a Trzepnicą w pow. piotrkowskim. Nie wiadomo jeszcze czy 16-latek zachował ostrożność przy wykonywaniu skrętu w lewo - do posesji kolegi. Wiadomo na pewno, że kierujący vectrą 21-letni Marek P., także mieszkaniec tej gminy, przed wypadkiem pił alkohol. Co więcej, nie miał nawet prawa jazdy...

Mężczyzna, zatrzymany przez policję następnego dnia do południa, przyznał, że w sobotę pił od godz. 14.

- Różne alkohole m.in. piwo i wódkę z różnymi osobami - mówi Sławomir Mamrot, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.

To zeznania świadków pomogły ustalić okoliczności przed wypadkiem - mężczyzna w niedzielę był już trzeźwy.

Kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości to jeden z zarzutów, jakie 21-latkowi postawiła prokuratura. Drugi zarzut dotyczy spowodowania przez 21-latka wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia.

Prokuratura zarzuca Markowi P., że nie mając uprawnień do kierowania pojazdami, i będąc w stanie nietrzeźwości, nie zachował należytej uwagi przy wykonywaniu manewru wyprzedzania i uderzył oplem w jadącego motorowerem 16-latka, który zginął na miejscu. Po czym 21-latek nie zatrzymał się i nie udzielił ofierze pomocy.

- Generalnie mężczyzna przyznaje się do zarzucanych czynów - informuje Sławomir Mamrot.

Jak wynika ze zgromadzonych materiałów, 21-latek brał udział w kursie prawa jazdy, ale go nie ukończył.

We wtorek piotrkowski Sąd Rejonowy nie zgodził się na tymczasowy areszt Marka P. Zastosował za to wobec podejrzanego dozór policyjny, poręczenie majątkowe w kwocie 5 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju.

- Prokuratura niezwłocznie podejmie decyzję, czy będzie skarżyć tę decyzję - mówi prokurator Mamrot.

CZYTAJ TEŻ: Śmiertelny wypadek koło Piotrkowa. Potrącił nastoletniego chłopca i uciekł

W całej sprawie bardzo istotne będą opinie biegłych. To właśnie biegli z zakresu przepisów ruchu drogowego wypowiedzą się na temat prędkości, z jaką jechał opel, a przede wszystkim okoliczności samego zderzenia obu pojazdów.

Analiza śladów - uszkodzeń opla - pozwoli odpowiedzieć m.in. na pytanie, na którym pasie był opel i czy 16-latek prawidłowo skręcał do posesji kolegi. Auto 21-letniego Marka P., które zabezpieczyła policja, nosi wyraźne ślady uderzenia - pojedyncze elementy karoserii ciągle można znaleźć w miejscu tragedii.

O tym mówiło się w Łodzi i w regionie w minionym tygodniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki