Śledczy czekają na opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego, która może pomóc we wskazaniu ewantualnych sprawców zdarzenia.
- Na razie nikt nie usłyszał zarzutów - podkreśla Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Przypominamy, że 31 maja (ok. godz. 18) 52-letni motocyklista jechał prostym odcinkiem ul. Łódzkiej w kierunku Łodzi. W tym czasie z przeciwnego kierunku zbliżał się policyjny radiowóz, nieoznakowana kia. Policjanci z łódzkiego komisariatu jechali na włączonych sygnałach świetlnych i dźwiękowych (według prokuratury prowadzili pościg za sprawcą przestępstwa/ wykroczenia, którego ostatecznie nie udało się zatrzymać). Gdy 52-latek zobaczył uprzywilowany pojazd, zaczął hamować, ale zrobił to tak niefortunnie, że po chwili stracił panowanie nad motocyklem i przewrócił się, uderzając w radiowóz.
Motocyklista zginął na miejscu, policjanci z obrażeniami trafili do szpitala.
Śledztwo wykazało, że motocyklista był trzeźwi. Tuż po zdarzeniu wiadomo było, że trzeźwość funkcjonariuszy była także bez zarzutów.
Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody