W czwartek (1 grudnia) popołudniu na pasach na ulicy Srebrzyńskiej w Łodzi doszło do śmiertelnego potrącenia pieszego. Kierowca potrącił mężczyznę, uciekł z miejsca wypadku i spowodował jeszcze kolizję z samochodem na ulicy Gdańskiej.
87-letni kierowca jechał samochodem marki ford ulicą Srebrzyńską w kierunku Manufaktury od strony ulicy Kasprzaka. Potrącił na przejściu dla pieszych mężczyznę w wieku 89 lat. Starszy mężczyzna zginął na miejscu mimo próby reanimacji. Wypadek na ulicy Srebrzyńskiej miał miejsce na wysokości numeru 6. Często na stronę cmentarza przechodzą tym przejściem osoby , które wcześniej były w sklepie Netto przy ulicy Srebrzyńskiej.
Mężczyzna został potrącony przed godziną 16. Kierowca uderzył go lewym lusterkiem samochodu. Później tłumaczył policjantom, że lusterko ukradziono mu kilka tygodni wcześniej. Kłamał, bo urwane lusterko zostało na miejscu wypadku.
87-latek po potrąceniu pieszego pojechał dalej ulicą Srebrzyńską. Za nim samochodem ruszył świadek wypadku. 87-latek skręcił fordem w ulicę Gdańską i jechał dalej. W pewnym momencie dojechał do prawego krawężnika jezdni i z impetem uderzył w zaparkowanego na ulicy mercedesa. Był przekonany, że mercedes i samochody przed nim po prostu jadą.
Wtedy został zatrzymany przez świadka wypadku i chwilę później przekazany policjantom. Po tej kolizji został zatrzymany przez patrol policji, świadek wypadku na Srebrzyńskiej poinformował policję, że 87-letni kierowca jest również sprawcą śmiertelnego potrącenia.
Jeśli prokuratura uzna, że mężczyzna z premedytacją odjechał z miejsca potrącenia pieszego, to będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca wypadku. Grozi za to do 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
