Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smutny nauczyciel

Bez pudru
Joanna Leszczyńska
Joanna Leszczyńska Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Już tylko starsi nauczyciele pamiętają pompę, z jaką Dzień Nauczyciela obchodzono w PRL-u. Była obowiązkowa impreza w sali gimnastycznej: przemówienia i występy artystyczne młodzieży. Trąciło to trochę sztucznością i propagandą. Dla niektórych była to wręcz parodia tego święta.

Paradoksalnie dziś, kiedy pompa z okazji tego święta jest znacznie mniejsza, są nauczyciele, którym czegoś brak. Czego? Spontaniczności ze strony uczniów, którzy dadzą odczuć swojemu nauczycielowi, że jest dla nich ważny, że go lubią i mają do niego zaufanie.

Dziś, jak twierdzi Dariusz Chętkowski, nauczyciel języka polskiego z XXI LO w Łodzi, w Dzień Nauczyciela wszystkim nauczycielom dziękuje się tak samo i przeważnie trudno się zorientować, czy z ich relacjami z uczniami jest coś nie tak, czy w porządku. Po prostu sztampa i rytuał. Wygląda to tak, że uczniowie wychodząc w pośpiechu ze szkoły w przeddzień święta (bo święto jest wolne od zajęć) oddelegowują kogoś, kto wręczy kwiatek od całej klasy. I po balu.

Dobrze, że czasem wpadnie któryś z absolwentów i przynajmniej można powspominać. Ale uczucie niedosytu pozostaje. Aż do następnego roku i kolejnego Dnia Nauczyciela. Myślę, że nawet nagrody dla wyróżniających się nauczycieli tego poczucia niedosytu nie wypełnią.
Joanna Leszczyńska

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki