- W lutym nie kupujemy w Lidlu - taki apel Krajowa Komisja NSZZ "Solidarność" wystosowała do swoich członków. Związkowcy podkreślają, że ma to związek z łamaniem praw pracowniczych i związkowych przez Lidl Polska. Nie wykluczają także zaostrzenia protestu.
- W styczniu 2013 r. pracownicy sieci Lidl założyli organizację NSZZ "Solidarność", aby skutecznie upominać się o prawa pracownicze - przypominają związkowcy. - Niestety, kierownictwo firmy nie podjęło rzeczywistego dialogu ze stroną pracowniczą. Niemal od początku funkcjonowania związku, zarząd spółki rozpoczął działania noszące znamiona szykanowania działalności związkowej.
"Solidarność" przypomina, że w grudniu przewodnicząca i wiceprzewodniczący "S" zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy, a ma to związek z akcjami protestacyjnymi, które zdaniem pracodawcy były nielegalne. W ocenie związkowców ich akcje były prowadzone zgodnie z prawem. Celem protestu było "znormalizowanie stosunków pracowniczych w sieci sklepów".
Związkowcy skierowali też skargę na działania Lidla do OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) i Międzynarodowej Organizacji Pracy.
Przedstawiciele Lidla tłumaczą, że umowy o pracę z przewodnicząca związku oraz wiceprzewodniczącym zostały rozwiązane, gdyż posługiwali się wobec pracodawcy podrobionymi dokumentami, a także organizowali nielegalne akcje protestacyjne. Miały wykazać to ekspertyzy kryminalistyczne, o sprawie zostały powiadomione organy ścigania.
"Lidl Polska od początku był i cały czas pozostaje otwarty na prowadzenie dialogu ze stroną pracowniczą, reprezentowaną również przez organizację związkową, pomimo iż zrzesza ona nielicznych spośród ok. 12 tys. pracowników firmy" - czytamy w komunikacie sieci. "Spotkania pomiędzy przedstawicielami pracodawcy i organizacji związkowej odbywają się regularnie i zgodnie z ustalonym harmonogramem. Ich celem jest wypracowanie satysfakcjonujących obie strony zasad współpracy w atmosferze wzajemnego zrozumienia. Naszym zamiarem nie jest więc utrudnianie czy szykanowanie działalności związkowej, a wyłącznie dążenie do osiągnięcia porozumienia" - głosi oświadczenie sieci Lidl Polska.
Jej przedstawiciele zaznaczają, że konieczność stosowania się do obowiązującego prawa zapisana jest w dokumencie "Filozofia firmy", a wszyscy pracownicy zobowiązują się do jego przestrzegania.
Apelują do związkowców, by podjęli "zdecydowane działania w stosunku do członków, którzy łamią prawo, by tego nie tolerowali". Zaznaczają, że przyczyny najnowszego apelu Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" są dla nich niejasne i bezpodstawne.
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?