SOR wraca do Pabianic

- Nowy kontrakt mogliśmy podpisać dzięki temu, że wybudowaliśmy zadaszenie nad podjazdem. Kosztowało to nas 700 tys. zł. Ponowne działanie SOR to ogromne ułatwienie dla pacjentów, którzy dotychczas mogli korzystać tylko z izby przyjęć - tłumaczy Dominika Konopacka, prezes Pabianickiego Centrum Medycznego.

Od 7 sierpnia do końca roku PCM na świadczenie usług w zakresie SOR otrzyma od NFZ nieco ponad milion złotych. Kontrakt obowiązuje do końca 2014 r.

- Przed podpisaniem umowy podczas konkursu, SOR był dokładnie kontrolowany. Sprawdzaliśmy, czy poszczególne obszary wraz z ich wyposażeniem i personelem są zgodne z rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia, wymogami konkursu oraz złożoną ofertą. Podpisanie umowy było możliwe m.in. dzięki spełnieniu jednego z wymogów, którego dotąd PCM nie spełniał. Wybudowano zgodne z wymaganiami pomieszczenie dla karetek z oddzielnym wjazdem i wyjazdem, automatycznie zamykaną bramą, dzięki, której pacjenci przywożeni karetką nie są narażeni na chłód i deszcz oraz osobnym wejściem dla pacjentów, którzy przyszli pieszo - tłumaczy Anna Leder z łódzkiego NFZ.

Nowy kontrakt to nie jedyne zmiany w pabianickim szpitalu. Prezes Konopacka ogłosiła bowiem plan naprawczy szpitala. Powodem jest zła sytuacja finansowa placówki. Za ostatnie pół roku szpital zanotował stratę 1,24 mln zł. Nowy plan naprawczy ma przynieść przede wszystkim zmniejszenie kosztów generowanych w szpitalu. W ramach oszczędności zwolnionych zostanie 31 osób, dotychczas prace w szpitalu zakończyło 19.

- Mamy wiele planów. Dotychczas przejęliśmy między innymi sprzątanie szpitala dzięki czemu zaoszczędziliśmy juz 55 tys. Zastanawiamy się nad uruchomieniem własnej szpitalnej pralni. Nie planujemy kolejnych zwolnień - zapewnia Dominika Konopacka.
Oprócz prezes Konopackiej, w tworzeniu nowego planu uczestniczył także nowy dyrektor szpitala do spraw medycznych, Amer Houli. Jak mówi ma nadzieję, że plan odniesie sukces.