MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sowy Ziemi Łódzkiej. Zobacz na zdjęciach sowy, które żyją obok nas. Gdzie zobaczyć sowy: puszczyka, sowę uszatą, pójdźkę, czy płomykówkę

Andrzej Gębarowski
Andrzej Gębarowski
Puszczyk to sowa średniej wielkości, o korpulentnej sylwetce. Trzyma się starodrzewów, gdzie łatwo o dziuplę, w której może zamieszkać. W Łodzi puszczyki bywają w parku Julianowskim, w parku na Zdrowiu i nad stawem Stefańskiego. W dzień można je wypatrzeć, jak drzemią w głębi dziupli i najczęściej wystaje im tylko głowa.
Puszczyk to sowa średniej wielkości, o korpulentnej sylwetce. Trzyma się starodrzewów, gdzie łatwo o dziuplę, w której może zamieszkać. W Łodzi puszczyki bywają w parku Julianowskim, w parku na Zdrowiu i nad stawem Stefańskiego. W dzień można je wypatrzeć, jak drzemią w głębi dziupli i najczęściej wystaje im tylko głowa. fot. Andrzej Gębarowski
W Łodzi i jej okolicach możemy spotkać cztery gatunki sów: najbardziej pospolitego puszczyka, sowę uszatą, małą sowę pójdźkę i najrzadszą z nich – płomykówkę. Wyglądem różnią się od siebie bardzo znacznie i nie trzeba być znawcą, aby łatwo je od siebie odróżnić.
  • Sowy które możemy spotkać w Łodzi i regionie.
  • Zobacz sowy na zdjęciach: puszczyka, sowę uszatą, pójdźkę, czy płomykówkę.
  • Jakie sowy możne zobaczyć w centralnej Polsce?
  • Sowy wielki puchacz i maleńka sóweczka.

Sowy robią na nas wyjątkowe wrażenie. Wyglądają inaczej niż inne ptaki i mają nawet coś w rodzaju twarzy, przez co ich oczy patrzą na nas na wprost, przenikliwie i z mądrością. Tak się przynajmniej ludziom od wieków wydawało i nadal wydaje, choć badania współczesnych naukowców nie potwierdzają dość powszechnej opinii o szczególnej inteligencji tych ptaków.

SOWY JAKIE SPOTKAMY W ŁODZI I OKOLICACH

Sowy są bez wątpienia są one jednak doskonałymi łowcami – fruwają bezszelestnie, widzą w ciemnościach i potrafią upolować nawet to, czego nie widać, na przykład mysz ukrytą pod śniegiem. To zasługa ich wyjątkowo dobrego słuchu, który jest w stanie zarejestrować delikatny chrobot mysich pazurków. Od niedawna wiadomo, że to kwestia asymetrii: sowie uszy są rozmieszone na różnej wysokości głowy. Różnica jest niewielka, ale wystarczy do tego, żeby jedno ucho słyszało wcześniej, a drugie nieco później. Ułatwia to sowie dokładną lokalizację zdobyczy.

W Łodzi i jej okolicach możemy spotkać cztery gatunki sów: najbardziej pospolitego puszczyka, sowę uszatą, małą sowę pójdźkę i najrzadszą z nich – płomykówkę. Wyglądem różnią się od siebie bardzo znacznie i nie trzeba być znawcą, aby łatwo je od siebie odróżnić.

SOWA PUSZCZYK

Puszczyk to sowa średniej wielkości, o korpulentnej sylwetce. Trzyma się starodrzewów, gdzie łatwo o dziuplę, w której może zamieszkać. W Łodzi puszczyki bywają w parku Julianowskim, w parku na Zdrowiu i nad stawem Stefańskiego. W dzień można je wypatrzeć, jak drzemią w głębi dziupli i najczęściej wystaje im tylko głowa.

SOWA USZATA

Podobnej wielkości jak puszczyk jest sowa uszata (uszatka), która ma jednak bardziej wysmukłą sylwetkę. Wyróżniają ją pęki piór na głowie, które - wbrew nazwie - nie są uszami i nie bardzo wiadomo, jaką pełnią rolę. Uszy są umieszczone niżej i trudno je zauważyć. W zimie uszatki zbierają się w stada i siedzą ukryte w koronie świerka lub wierzby. Na Ziemi Łódzkiej jest zapewne kilkanaście takich stad - najbardziej znane są uszatki z wierzby rosnącej przed Zespołem Szkół nr 1 w Głownie. Można je także spotkać w Łęczycy, Sieradzu, a czasem i w Łodzi, na drzewie między blokami.

SOWA PŁOMYKÓWKA

Nieco mniejsza od puszczyka jest płomykówka. Jest to bardzo ładna sowa, ale i bardzo obecnie rzadka, trudna też do zauważenia ze względu na wybitnie nocny tryb życia. Niegdyś, gdy wiele starych domostw i świątyń było zaniedbanych, sporo tych sów znajdowało dogodne schronienie, przedostając się przez różne szczeliny i ubytki do wnętrza. Fala remontów wygnała je ze strychów i wież kościelnych. Możliwe, że bezpowrotnie.

Puszczyk to sowa średniej wielkości, o korpulentnej sylwetce. Trzyma się starodrzewów, gdzie łatwo o dziuplę, w której może zamieszkać. W Łodzi puszczyki bywają w parku Julianowskim, w parku na Zdrowiu i nad stawem Stefańskiego. W dzień można je wypatrzeć, jak drzemią w głębi dziupli i najczęściej wystaje im tylko głowa.

Sowy Ziemi Łódzkiej. Zobacz na zdjęciach sowy, które żyją ob...

SOWA PÓJDŹKA

Najmniejsza z „łódzkich” sów to pójdźka, najbardziej obrosła legendami. W starożytności uważano ją za posłankę bogini Ateny, w wiekach późniejszych aż niemal do naszych czasów sądzono, że jej obecność zwiastuje śmierć. Trudno o większe nieporozumienie, bo to wyjątkowo sympatyczna sowa, która na widok człowieka potrafi żywi reagować, kołysząc się z boku na bok i rzucając groźne spojrzenia. Zamieszkuje opuszczone gospodarstwa, a czasem dziuplaste wierzby. Na Ziemi Łódzkiej najwięcej tych sów można spotkać w dolinie Bzury.

Oprócz wymienionej wyżej czwórki do centralnej Polski zalatują jeszcze dwa gatunki sów: wielki puchacz i maleńka sóweczka. Ale zdarza się to raz na kilka lat.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki