18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spały po psychotropach w muzeum [ZDJĘCIA]

Łukasz Kaczyński, Małgorzata Mijas
Niemieckie artystki spały po psychotropach z soboty na niedzielę w MS2.
Niemieckie artystki spały po psychotropach z soboty na niedzielę w MS2. Grzegorz Gałasiński
Członkinie niemieckiego kolektywu Fort zażyły nasenny środek psychotropowy i usnęły wśród dzieł Picassa na wystawie "Korespondencje". Była to odwrotność akcji studentów Tadeusza Kantora, którzy okupowali salę wystawową w 1969 roku pod hasłem: "My nie śpimy". W MS2, filii Muzeum Sztuki w Manufakturze, trwa festiwal "Ćwiczenia z (re)produkcji". Współorganizatorem imprezy jest miejska galeria sztuki współczesnej Kunsthaus w Dreźnie.

Niemieckie artystki spały po psychotropach w sobotę pomiędzy prezentacją dzieł Witkacego.

"Ćwiczenia z (re)produkcji" to cykl pokazów, filmów i performansów wplecionych w dynamikę funkcjonowania ms2. Badane są granice między ruchem-pracą, ruchem-wypoczynkiem, ruchem-zabawą.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Festiwal "Ćwiczenia z (re)produkcji"

W niedzielę widzowie zobaczyli "Zamówienie" film Erika van Lieshouta.

W sobotę od godz. 11 na widzów czekały pokazy filmowe i instalacje w ms2. M.in. o godz. 18 Agata Bielska zaprezentowała "Miejską kuchnię roślinną". O godz. 19 Wojciech Kosma Two, w performansie wystąpili Dwayne Browne i Llewellyn Reichman.

W piątek o godz 16.30 odbyło się "Wymazywanie obrazu" Yaeli Davids, performans z udziałem Andre van Bergena i Jakuba Kotyńskiego. Odbył się także pokaz filmu Gaucha Union Production "Fantomowa kończyna".

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki