Spis powszechny. Niewiele ponad trzy tygodnie do końca, a 1/3 mieszkańców się nie spisała. Kara za odmowę udziału to nawet 5 tys. zł

Spis powszechny odbywa się co 10 lat i udział w nim jest obowiązkowy dla wszystkich mieszkańców. Tegoroczna edycja rozpoczęła się 1 kwietnia i potrwa do końca września.

- W kraju do spisu nie przystąpiło jeszcze ponad 34 proc. mieszkańców, a w województwie łódzkim ponad 33 proc. - mówi Katarzyna Szkopiecka, kierownik Łódzkiego Ośrodka Badań Regionalnych w Łodzi. - Nasz region - pod względem zaawansowania spisu - zajmuje szóste miejsce wśród wszystkich województw.

Dobryszyce na czele

Z tym obowiązkiem najlepiej radzą sobie mieszkańcy gminy Dobryszyce w powiecie radomszczańskim. Udział w spisie wzięło już niemal stop procent osób, a w kolejnych 12 gminach wynik przekracza 90 proc. Nie znaczy to, ze wszędzie jest tak dobrze: jak wyliczyli statystycy w co 10 gminie jeszcze ponad 40 proc. osób musi się zmierzyć z ankietą spisową.

Zdążyć przed rachmistrzem

Okazuje się, że większość mieszkańców naszego województwa nie czekała, aż zgłosi się do nich rachmistrz, tylko uporała się z tym obowiązkiem na własną rękę.

- Prawie 53 proc. spośród tych, którzy się spisali, zrobiła to internetowo przez stronę spis.gov.pl - podkreśla Katarzyna Szkopiecka.

Osoby, które chcą skorzystać z tej metody udziału, muszą się pospieszyć. Zgodnie z prawem, nie można bowiem odmówić przekazania danych rachmistrzowi. Oznacza to, że czas na samospis mamy do momentu, gdy skontaktuje się z nami rachmistrz, a za odmowę udziału może zostać nałożona kara do 5 tys. zł.

Wszystkie dane przekazane w spisie są objęte tajemnicą statystyczną i służą wyłącznie zbiorczym analizom statystycznym. Za niedotrzymanie tajemnicy statystycznej grożą sankcje, w tym kara więzienia do lat trzech.

Tu dyżurują pracownicy, którzy pomogą się spisać

Do końca miesiąca można również skorzystać z pomocy pracowników Urzędu Statystycznego w Łodzi, którzy dyżurują w kilku punktach spisowych w mieście. Od poniedziałku do piątku w godzinach 10-15 można spisać się w kilku miejscach w Łodzi. W poniedziałki oraz we wtorki urzędnicy czekają w Pasażu Schillera oraz przy ul. Zachodniej 47 (przy wejściu na rynek Manufaktury).
W środę i czwartek można ich spotkać w Urzędzie Miasta Łodzi na Widzewie przy al. Piłsudskiego 100 oraz przy ul. Zachodniej 47 (przy wejściu na rynek Manufaktury). W piątek natomiast pracownicy Urzędu Statystycznego w Łodzi dyżurują ponownie w Pasażu Schillera oraz przy ul. Zachodniej 47.

To jeszcze nie wszystko. Do wielu gmin w województwie łódzkim docierają tak zwane spisobusy, czyli mobilne punkty przeprowadzania ankiet. Ich rozkład Urząd Statystyczny w Łodzi publikuje co tydzień na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań odbywa się co dekadę, zawsze w roku, który kończy się cyfrą jeden i to w całej Unii Europejskiej. Celem jest zebranie danych o ludności krajów UE, warunkach życia itp, a następnie ich porównanie.