Jedni kibice zagranicznych lig piłki nożnej czekają na starcie Manchesteru United z Liverpoolem FC, drudzy na spotkanie FC Barcelony z Realem Madryt, a jeszcze inni na derby Zagłębia Ruhry. Fani futbolu amerykańskiego nie mają problemu z określeniem, jaki jest najważniejszy mecz w sezonie.
To Super Bowl - finał National Football League (NFL). Występują w nim mistrzowie konferencji AFC i NFC, na które podzielona jest amerykańska liga NFL. W tym sezonie o tytuł mistrzowski powalczą New England Patriots (AFC) oraz Atlanta Falcons (NFC). I wiele wskazuje na to, że pod względem akcji ofensywnych, to będzie prawdziwa uczta. Początek o godzinie 0.30 czasu polskiego z niedzieli na poniedziałek.
Zabójcze ataki Sokołów
Pierwszą drużyną, która dostała się do 51. Super Bowl, była drużyna z Atlanty - największe zaskoczenie mijających rozgrywek. Dwa lata pracy Dana Quinna (główny trener) oraz Kyle’a Shanahana (koordynator ofensywy) wystarczyły, aby formacja odpowiedzialna za zdobywanie punktów Sokołów (ang. Falcons) stała się maszyną nie do zatrzymania. Kreatywnością w sterowaniu atakami drużyny zasłynął zwłaszcza ten drugi. Na tyle, że mając zaledwie 37 lat, przymierzany jest do stanowiska głównego trenera drużyny San Francisco 49ers.
Siłę i wszechstronność formacji odpowiedzialnej za zdobywanie punktów Atlanty wyraźnie widać w statystykach. W regularnym sezonie (16 meczów) zdobywali średnio 33,8 punktów na spotkanie, co jest najlepszym tegorocznym wynikiem w NFL. Różnorodność ataków Sokołów widać natomiast po tym, że zespół był trzeci w całej lidze pod względem ilości jardów pokonywanych podaniami (295,3) oraz piątym, jeśli chodzi o skuteczność akcji biegowych (120,5 jardów na mecz). Ostatecznie drużyna zajęła w swojej konferencji drugie miejsce z bilansem 11 zwycięstw i 5 porażek.
**CZYTAJ TEŻ:
Super Bowl 50. Broncos z Panthers grają o wszystko**
Bardzo boleśnie o ofensywnej sile Atlanty przekonało się Green Bay Packers, z którymi Falcons spotkali się 22 stycznia w finale konferencji NFC, czyli w meczu decydującym o tym, kto zagra w Super Bowl. Oba zespoły grały wcześniej ze sobą w regularnym sezonie (w październiku). Po zaciętej rywalizacji Sokoły wygrały wówczas z drużyną z Wisconsin zaledwie 33-32, dlatego można było się spodziewać, że również tym razem kibice będą świadkami wyrównanego meczu.
Nic takiego nie miało jednak miejsca. Kibice Packers z bólem serca musieli oglądać, jak ich drużyna traci 44 punkty. Sokołom wychodziło wszystko. Matt Ryan, rozgrywający Atlanty, doskonale rozumiał się tego dnia ze skrzydłowymi Julio Jonesem i Mohamedem Sanu, nie notując żadnej straty. Koordynator ofensywy Falcons wiedział natomiast, kiedy i jak zaskoczyć defensywę Packers akcjami biegowymi. Green Bay, ratując swój honor, zdobyli 21 punktów. Przyłożenia padały jednak dopiero wtedy, gdy wszyscy już doskonale wiedzieli, kto przejdzie do Super Bowl.
Pięć tytułów Brady’ego?
Sokoły nie będą miały jednak łatwej drogi do pierwszego w swojej historii mistrzostwa. Pokonać będą musieli mistrza konferencji AFC - New England Patriots. Drużyna, która w XXI wieku, co roku wymieniana jest w ścisłym gronie faworytów do tytułu. Przede wszystkim, dzięki swojemu rozgrywającemu, któremu brakuje tylko jedno zwycięstwo w Super Bowl, aby móc wszystkie pięć palców dłoni ozdobić pierścieniami, przyznawanymi za wygraną.
O sile New England świadczą statystyki nie tylko z tego roku, ale z ostatnich kilkunastu lat. Rozgrywający drużyny Tom Brady doprowadził ją do Super Bowl już siedem razy. Cztery z ostanich sześciu finałów wygrał. Trzykrotnie został wybrany najbardziej wartościowym graczem spotkania.
Patriotsi, aby dostać się do 51. Super Bowl, musieli w finale konferencji pokonać drużynę Pittsburgh Steelers. Różnica między oboma zespołami była drastyczna, jak w przypadku meczu Atlanta - Green Bay. Patrioci wygrali ze Steelers 36 - 17. W trakcie spotkania, ofensywa decydowała się na beztroskie zagrania, które pasują bardziej do meczu gwiazd, niż do zaciętej walki o finał.
**CZYTAJ TEŻ:
Super Bowl 50. Carolina Panthers - Denver Broncos 10:24**
Święto reklamy
Super Bowl, to nie tylko święto dla miłośników sportowych emocji. Podczas transmisji meczu, w telewizji emitowane są reklamy wyreżyserowane specjalnie z okazji finału NFL. Oglądalność meczu jest bowiem tak duża (prawie 112 mln Amerykanów), że za puszczenie 30-sekundowego spotu reklamodawca musi zapłacić 5 mln dolarów.
Wpływ ma na to koncert w przerwie meczu. W tym roku, na scenie pojawi się gwiazda muzyki pop: Lady Gaga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
