Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotto Ekstraklasa. Wisła lepsza od Korony. Cudowny strzał Małeckiego ozdobą spotkania

psz, Piotr Tymczak
Wisła Kraków - Korona Kielce 2:0
Wisła Kraków - Korona Kielce 2:0 Andrzej Banas / Polska Press
Lotto Ekstraklasa. Wisła Kraków pewnie pokonała Koronę Kielce (2:0) w pierwszym sobotnim meczu 21. kolejki Lotto Ekstraklasy. Wynik otworzył fantastycznym uderzeniem z półobrotu Patryk Małecki, a w końcowej fazie spotkania kropkę nad "i" postawił Paweł Brożek.

Wisła zimą pozyskała siedmiu zawodników. Trener Ramirez zdecydował się jednak na desygnowanie do wyjściowego składu tylko jednego nowego piłkarza. Na środku obrony w barwach „Białej Gwiazdy” zadebiutował Hiszpan Ivan Gonzalez i zanotował dobry występ. Na ławce rezerwowych z nowych zawodników mecz rozpoczęli: Pol Llonch (wszedł w drugiej połowie), Semir Stilić, Matija Spicić i Hugo Videmont. Obok nich zasiadł m.in. Paweł Brożek.

Poza składem był pozyskany na boczną obronę Jakub Bartkowski. Na prawej stronie defensywy zagrał Tomasz Cywka. Po lewej stronie wystąpił Maciej Sadlok, który leczył kontuzję, ale już na pierwszy tegoroczny mecz ligowy był gotowy do gry.

Szkoleniowiec wiślaków zdecydował, że od pierwszych minut z przodu zagra silny fizycznie Zdenek Ondrasek oraz Mateusz Zachara, który błysnął formą strzelecką w ostatnim sparingu z Zagłębiem Sosnowiec, w którym zdobył dwie bramki.

Mecz odbywał się w mroźnej pogodzie, ale murawa boiska była przygotowana bardzo dobrze. Mimo zimna na żywo spotkanie zdecydowało się oglądać ponad 10 tys. widzów.

Mecz dla wiślaków rozpoczął się bardzo dobrze. Objęli prowadzenie już w 12 minucie. Po rozegraniu rzutu wolnego do odbitej piłki dobiegł Patryk Małecki i precyzyjnym strzałem z dystansu w samo okienko pokonał wysuniętego przed bramkę Michala Peskovicia.

„Mały” był wyróżniającym się zawodnikiem „Białej Gwiazdy”. Szarpał na skrzydle, starał się, ale kolejnych klarownych okazji Wisły przed przerwą już brakowało.

Coraz częściej do głosu dochodziła natomiast Korona. Dobrą sytuację miał Ken Kallaste, ale Łukasz Załuska stanął na wysokości zadania i obronił. W kolejnej sytuacji zakotłowało się przed bramką wiślaków, ale udało się im wyjść z opresji, bowiem żaden z kielczan nie skierował piłki do siatki.

Po zmianie stron szansę na podwyższenie prowadzenia miał Małecki, ale strzelił tuż obok słupka. W odpowiedzi Załuska obronił strzał Miguwela Palanki. W 60 minucie na boisku pojawił się Brożek. Niedługo później miał okazję na zdobycie bramki, ale z bliska przestrzelił. Swoją szansę miał też Zachara, ale uderzył wprost w ręce Peskovicia.

W 78 minucie sam na sam z Peskoviciem wychodził Rafał Boguski. Pomocnika Wisły sfaulował Elhadji Diaw i sędzia podyktował rzut karny. Wykonywał go Paweł Brożek. Najpierw strzelił tak, że Pesković obronił, ale przy dobitce "Brozia" już był bez szans.
Później Brożek miał kolejną szansę, ale strzelił tak, że bramkarz Korony odbił piłkę.

W końcówce spotkania na boisku pojawił się Semir Stilić. Kibice powitali go bardzo gorąco. Stlić w doliczonym czasie miał znakomitą okazję na trzeciego gola, ale nie trafił do bramki. Po meczu kibice wraz z piłkarzami "Białej Gwiazdy" cieszyli się z ważnych trzech punktów. Ze zwycięskiego debiutu w ekstraklasie zadowolony mógł być trener Ramirez.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Patryk Małecki

W 79. minucie Paweł Brożek (Wisła) nie wykorzystał rzutu karnego (bramkarz obronił).

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lotto Ekstraklasa. Wisła lepsza od Korony. Cudowny strzał Małeckiego ozdobą spotkania - Gol24

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki