Winiarski kilkanaście dni przed ostatnim meczem poprzedniego sezonu poinformował, że zdecydował się zakończyć karierę. Nie jest tajemnicą, że przyczyną tego były problemy zdrowotne, ciągnące się od Mistrzostw Świata w 2014 roku, w których Winiarski był kapitanem i jedną z najważniejszych postaci zespołu. W trakcie turnieju zdecydował się na przyjęcie blokady bólowej, co pozwoliło mu dokończyć turniej, ale wpłynęło na stan zdrowia.
- Będziemy chcieli namówić Michała, żeby został przy siatkówce. Chcemy, by dzielił się swoim doświadczeniem z młodszymi zawodnikami - mówił wtedy prezes Skry Konrad Piechocki. Słowa dotrzymał, bo - jak się dowiedzieliśmy - Winiarski dostał ofertę pracy w roli drugiego trenera i tę ofertę przyjął. Zastąpi na tym stanowisku Krzysztofa Stelmacha, który odchodzi z PGE Skry.
Wielkim orędownikiem współpracy z Winiarskim okazał się nowy trener bełchatowskiej drużyny Roberto Piazza. Nie bez znaczenia jest tutaj fakt, że Winiarski przez trzy lata występował we Włoszech i płynnie mówi po włosku, dzięki czemu nie będzie miał problemów z porozumiewywaniem się z Piazzą, a dodatkowo może pełnić rolę jego tłumacza w drużynie.
Winiarski to kolejny były świetny siatkarz, który w ostatnich latach zajął się pracą trenera. W zeszłym sezonie w rozgrywkach PlusLigi drużyny prowadziło dwóch innych byłych graczy PGE Skry i wybitnych reprezentantów Polski - Piotr Gruszka i Michał Bąkiewicz. Niewykluczone, że Winiarski za jakiś czas również będzie pierwszym trenerem ligowego zespołu.
W tej chwili opracowywany jest plan przygotowań PGE Skry do sezonu. Drużyna najprawdopodobniej wznowi treningi już 23 lipca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?