Szefowie bełchatowskiego klubu długo zastanawiali się, który z ich graczy występujących na wypożyczeniach ma zamknąć listę przyjmujących w PGE Skrze - Katić, czy najmłodszy z braci Penczewów Rozalin. Ten ostatni jednak kilka dni temu dostał dobrą propozycję z zespołu mistrza ligi argentyńskiej Personal Bolivar i zdecydował się na wyjazd do Ameryki Południowej.
Katić to drugi serbski gracz w drużynie trenera Roberto Piazzy, bo w składzie jest jeden z najlepszych środkowych świata Srecko Lisinac. Przeszedł zresztą podobną drogę do Lisinaca, który również pierwsze sezony spędził na wypożyczeniu w innych klubach.
Nie jest zresztą wykluczone, że serbska kolonia w bełchatowskim klubie się nie powiększy, bo być może Piazza zdecyduje się na zatrudnienie czwartego środkowego, którym będzie 20-letni Aleksandar Nedeljković. Według nieoficjalnych informacji Serb podpisał już umowę z bełchatowskim klubem, ale może też zostać wypożyczony.
Kadra PGE Skry jest zatem już gotowa. Latem drużynę opuściło sześciu zawodników - Michał Winiarski (koniec kariery), Nicolas Uriarte (Sada Cruzeiro), Artur Szapluk (Lotos Trefl Gdańsk), Jurij Gladyr (Fenerbahce Stambuł), Bartosz Kurek (Ziraat Bankasi Ankara) i Mariusz Marcyniak (szuka klubu). W ich miejsce klub zakontraktował, oprócz Katicia i Nedeljkovicia także Patryka Czarnowskiego, Grzegorza Łomacza, Szymona Romacia i Irańczyka Milada Ebadipoura. Oficjalnie klub potwierdził na razie tylko transfery Łomacza, Czarnowskiego i Romacia.
Bełchatowianie za trzy tygodnie mają rozpocząć przygotowania do rozgrywek PlusLigi. Już wiadomo, że sezon rozpocznie się 30 września, a bełchatowianie w pierwszej kolejce PGE Skra ma podjąć w hali Energia drużynę Lotosu Trefla Gdańsk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?