Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE GKS ma lepszy skład, niż wyniki. Dlaczego przegrywa?

Paweł Hochstim
W Bełchatowie od kilku lat jest nerwowo, a kolejni trenerzy nie umieją zatrzymać dramatycznego upadku drużyny PGE GKS
W Bełchatowie od kilku lat jest nerwowo, a kolejni trenerzy nie umieją zatrzymać dramatycznego upadku drużyny PGE GKS Dariusz Śmigielski
Dwunastu piłkarzy PGE GKS Bełchatów ma za sobą występy w ekstraklasie. Niestety, w meczach drugoligowych tego doświadczenia nie widać.

Nie ma ani jednej drużyny w drugiej lidze, która mogłaby dorównać doświadczeniem PGE GKS, a mimo to zespół balansuje na granicy strefy spadkowej w drugiej lidze. Sam Patryk Rachwał ma na swoim koncie więcej występów w ekstraklasie, niż gracze wielu drużyn razem wzięci.

W sumie bełchatowianie mają na swoim koncie 598 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale niestety nie ma to żadnego przełożenia na wyniki. Trener Andrzej Konwiński na konferencji prasowej po ostatnim meczu z Gryfem Wejherowo zasugerował, że zawodnicy nie umieją przystosować się do drugoligowych realiów.

- Myślę, że już wszyscy będą do końca sezonu wiedzieć, że tutaj nie ma tak, że samo przyjdzie, że jeśli się nie zagra równych spotkań, to będzie się przegrywać - powiedział Konwiński.

Statystyki bełchatowskiej drużyny są fatalne - z dziesięciu meczów wygrali zaledwie trzy, co niepokoi tym bardziej, że do tej pory grali tylko z dwiema z pięciu czołowych drużyn ligi, a aż sześć meczów rozegrali z zespołami, które plasują się poniżej dziesiątego miejsca. Przed nimi jeszcze sporo trudnych spotkań, więc powodów do optymizmu nie ma zbyt wiele.

W Bełchatowie trudno jest przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości, bo przecież jeszcze dwa lata temu zespół grał w ekstraklasie, a dziś musi zmagać się często z zespołami półzawodowymi. Piłkarze muszą zdać sobie sprawę z odpowiedzialności, bo kolejnego spadku, tym razem do trzeciej ligi, bełchatowski klub po prostu nie przetrwa. Nazwiska i umiejętności, jak na drugą ligę, mają. Tylko nie wygrywają...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki