Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Super Bowl 50. Carolina Panthers - Denver Broncos 10:24 [RELACJA, ZDJĘCIA, WIDEO]

Michał Meksa
Michał Meksa
Drużyna Denver Broncos wygrała w nocy z niedzieli na poniedziałek z Carolina Panthers. Popisowa gra obrony Denver całkowicie zneutralizowała groźny atak przeciwników.

Denver Broncos pokonali Carolina Panthers 24-10, w finale największej ligi zawodowego futbolu na świecie (NFL). Ten mecz przedstawiany był w zapowiedziach jako pojedynek między starym a nowym. 39-letni weteran, Peyton Manning - rozgrywający Broncos - stanął naprzeciwko Cama Newtona, jednego z najzdolniejszych młodych rozgrywających w lidze. Pantery, które przez cały sezon odniosły tylko jedną porażkę, uznawane były za faworytów spotkania, zaś ich wygrana miała być symboliczną wymianą pokoleń w lidze.

CZYTAJ TEŻ: Super Bowl 50. Broncos z Panthers grają o wszystko

Tymczasem nic nie przebiegło w tym meczu tak, jak przewidywali to eksperci. To weteran Manning wyszedł zwycięsko z pojedynku. Zaś niezależnie od tego, niedzielny mecz należał niemal w całości do obrony Broncos, która dokonała - wydawałoby się - rzeczy niemożliwej: powstrzymała rozpędzoną machinę ofesnsywy Panthers. Sztuka ta nie udała się to w tym sezonie prawie żadnemu rywalowi drużyny wielkich kotów.

Głównym inżynierem tego sukcesu był Von Miller - 26-letni obrońca rodem z Teksasu, który nie ułatwiał w niedzielę życia rozgrywającemu Panter.

Miller przedstawił się mu już w pierwszej kwarcie. Wkroczył do akcji, gdy do końca zostało nieco ponad 6 minut i Newton próbował dalekim podaniem wyprowadzić swój zespół spod własnego pola punktowego. Obrońca ominął blokujących zawodników Panter i runął z całą siłą na rozgrywającego, wydzierając mu piłkę. Ta trafiła do Malika Jacksona, który zdobył pierwsze przyłożenie w tym meczu. Podobną akcję, Von Miller przeprowadził pod koniec czwartej kwarty, gdy przy stanie 16-10 dla Denver wydawało się, że Panthers zdołają odrobić stratę. Po raz kolejny rzucił się na Newtona wyrywając mu futbolówkę.

Prowadzona przez Von Millera defensywa Broncos świetnie rozpracowała atak Panthers. Przez cały mecz obrońcy wykazywali się skutecznością właśnie wtedy, kiedy byli potrzebni: powstrzymywali akcje biegowe, utrudniali życie skrzydłowym a przede wszystkim, przejmowali piłkę i uniemożliwiali wykonywanie podań rozgrywającemu. Cam Newton padał powalony przez obrońców aż siedem razy. Nic więc dziwnego, że to właśnie Von Miller został wybrany zawodnikiem meczu. Trudno też dziwić się słowom kolejnego obrońcy, Brandona Marshalla, który tuż po zakończeniu meczu powiedział dziennikarzom: - Moim zdaniem, mamy najlepszą obronę w historii tego sportu.

O bezradności i frustracji przytłumionych przez genialną obronę zawodników Panter, najlepiej świadczy zachowanie Cama Newtona na pomeczowej konferencji prasowej. Rozgrywający wystąpił przed dziennikarzami skryty pod kapturem bluzy, zaś w odpowiedzi na jedno z pytań po prostu… opuścił pomieszczenie.

Formacja ataku Denver mogła jedynie asystować swoim obrońcom. Manningowi nie udało się rzucić żadnego podania na przyłożenie, zaś dowodzeni przez niego zawodnicy przez całe spotkanie zdobyli 187 jardów, co nie jest imponującym wynikiem.

- Najbardziej cieszę, się że razem z tą obroną byliśmy w tej samej drużynie i nie musiałem grać przeciwko nim - powiedział po spotkaniu Peyton Manning, który sam także nie wyszedł bez szwanku z pojedynku z Panterami. Obrońcy przechwycili jedno jego podanie, i pięć razy powalili go na murawę.

ZOBACZ: Denver Broncos sięgnęli po Super Bowl

Dla rozgrywającego Denver nadchodzi teraz czas trudnych decyzji. Pytanie o to, czy 50. Super Bowl może być pożegnaniem dla Peytona Manninga, wielu fanów futbolu zadawało sobie już na początku sezonu. Nie są tajemnicą jego coraz to nowe kontuzje i problemy z podaniami.

Dziś, 39-letni rozgrywający Broncos nie tylko ma szansę zakończyć karierę w roli zwycięzcy. Po niedzielnym finale zapisał się również w historii futbolu: został rozgrywającym z największą liczbą zwycięstw w historii. Ostatni mecz był wygraną numer 200 w jego karierze. Tym samym Manning prześcignął o jedno zwycięstwo Bretta Favre’a - legendę Green Bay Packers i najlepszego rozgrywającego lat 90. Trudno byłoby znaleźć lepszy moment na zakończenie kariery. Fani i komentatorzy czekają więc z zapartym tchem na to, co postanowi zawodnik. Sam zainteresowany nie spieszy się jednak z ogłoszeniem ewentualnej decyzji. Zapytany tuż po meczu o plany na przyszłość przez jedną z dziennikarek telewizji CBS powiedział: - Potrzebuję trochę czasu na zastanowienie. Mam najpierw do zrobienia kilka ważnych rzeczy: pocałuję żonę i dzieciaki, uściskam rodzinę i napiję się dużo piwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Super Bowl 50. Carolina Panthers - Denver Broncos 10:24 [RELACJA, ZDJĘCIA, WIDEO] - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki