Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Gryf 3:1. Widzew już śmieje się z kryzysu. Stępił pazury Gryfa

Dariusz Kuczmera
Daniel Świderski ustalił wynik meczu
Daniel Świderski ustalił wynik meczu Krzysztof Szymczak
Widzew podjął walkę i zmazał plamę z poprzednich ligowych dwóch meczów. Wygrana nad Gryfem sprawiła, że kibice już nie mówią o kryzysie, znów cieszą się zwycięstwem w Sercu Łodzi.

Trener Radosław Mroczkowski znów zaskoczył. Wystawił od pierwszej minuty Michała Millera, choć od jakiegoś czasu mówiło się głośno, że czas tego piłkarza w Widzewie minął. Tymczasem Michał Miller nie miał zamiaru poddawać się bez walki, pakować do wyjazdu z Łodzi i pokazywał duże zaangażowanie na treningach i meczach sparingowych. Szkoleniowiec nie pozostawał na to obojętny i dał szansę gry Michałowi Millerowi.

W pierwszej drużynie nie było natomiast Marka Zuziaka oraz narzekającego na uraz Damiana Paszlińskiego, którego zastąpił Radosław Sylwestrzak.

Już na początku meczu koncepcja gry Widzewa, ustalona przez trenera Radosława Mroczkowskiego legła w gruzach. Simonaus Paulius doznał urazu głowy w przypadkowym zderzeniu z Marcinem Pigielem i musiał opuścić boisko. Jego miejsce zajął Kacper Falon i grał dobrze.

Łodzianie rozpoczęli z dużą chęcią narzucenia rywalowi swojego stylu gry i z dużą potrzebą rehabilitacji za ostatnie słabsze wyniki. Gryf też nie zamierzał się kłaść przed niesionymi dopingiem swoich kibiców widzewiakami. Goście oddali kilka groźnych strzałów. Gra była ciekawa.

Może wpływ na wszystkich zawodników miała obecność na trybunach wysłanników hiszpańskiego Levante. Jak mówił Arkadiusz Stolarek, skauci La Ligi mieli oglądać bramkarza Gryfa Szymona Więckowicza, ale przecież ktoś inny też mógł wpaść im w oko. Tym bardzie, że bramkarz Gryfa grał mało zdecydowanie, zwłaszcza na przedpolu.

Po kwadransie gry rozpadało się nad stadionem i zapał obu stron został ostudzony. Nic dziwnego, ulewa przeszkadzała w grze. Zachodziło niebezpieczeństwo, że sędzia przerwie mecz.

Na szczęście przestało padać, a zaczęły padać gole. W 38 minucie za krótko wybijał piłkę z narożnika boiska Marcin Pigiel, goście zaatakowali, zagrali w trójkącie z tak zwanej klepki Krzysztof Wicki z Dawidem Rogalskim. Sebastian Zieleniecki nie zdążył zablokować napastnika Gryfa, a ten strzałem w krótki róg o słupek pokonał Patryka Wolańskiego.

Odpowiedź Widzewa była natychmiastowa. Po dośrodkowaniu z lewej Konrada Gutowskiego obrońca gości Adrian Liberacki zupełnie się pogubił, nie wybił piłki, która trafiła pod nogi Mateusza Michalskiego. Pomocnik Widzewa nie zmarnował okazji i silnym strzałem wyrównał.

W przerwie zszedł Robert Demjan i jego miejsce zajął Daniel Świderski. Tak wcześnie jeszcze Słowak z boiska nie schodził, o ile w ogóle był bohaterem zmiany. Bez tego wydawałoby się niezastąpionego napastnika Widzew strzelił gola. I zrobił to stoper. Po rogu Mateusza Michalskiego Radosław Sylwestrzak nie pozwolił rywalom wyskoczyć wyżej od niego i głową skierował piłkę do bramki. 2:1.

W 70 minucie Mateusz Michalski mógł strzelić trzeciego gola. Po dobrym podaniu Daniela Świderskiego wybiegał na pozycję sam na sam, ale mocno naciskany przez obrońców stracił piłkę. Za chwilę Radosław Sylwestrzak znów bliski był strzelenia gola głową. Szkoda, byłaby to kropka nad i. Gryf pokazywał pazury często.

Już po upływie doliczonego czasu gry faulowany był Marek Zuziak. Zagrał do Daniela Świderskiego, który został sfaulowany w polu karnym. Poszkodowany z jedenastki pewnie ustalił wynik meczu. To nagroda dla tego napastnika za zaangażowanie w tym meczu.

Widzew Łódź - Gryf Wejherowo 3:1 (1:1)

Bramki
0:1 Dawid Rogalski (38)
1:1 Mateusz Michalski (40)
2:1 Radosław Sylwestrzak (53)
3:1 Daniel Świderski (90+4, karny)

Widzew: Patryk Wolański - Sebastian Kamiński, Radosław Sylwestrzak* ż, Sebastian Zieleniecki, Marcin Pigiel – Mateusz Michalski* (86, Marcel Pięczek), Maciej Kazimierowicz, Simonas Paulius (9, Kacper Falon), Konrad Gutowski – Michał Miller (82, Marek Zuziak), Robert Demjan (46, Daniel Świderski* ż). Trener: Radosław Mroczkowski.
Gryf: Szymon Więckowicz – Paweł Brzuzy, Grzegorz Gulczyński ż, Krzysztof Wicki ż – Adrian Liberacki, Mateusz Goerke (62, Paweł Czychowski ż) – Kamil Włodyka (64, Maciej Koziara), Piotr Kołc ż, Oskar Ryk (72, Michał Bury), Robert Chwastek (86, Paweł Ewertowski) – Dawid Rogalski. Trener: Zbigniew Szymkowicz.
Gwiazdką oznaczyliśmy graczy nominowanych w rankingu Piłkarz Sezonu IIligi.

Sędziował: Szymon Lizak (Poznań)
Widzów: 16.321.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki