Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga: Sokół Aleksandrów Łódzki - RTS Widzew Łódź 0:2 [ZDJĘCIA,RELACJA]

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Trzecie zwycięstwo w trzecim meczu - to dorobek Widzewa pod wodzą trenera Franciszka Smudy. Ustrzelenie Sokoła nie przyszło jednak łatwo.

Do tego meczu Sokół przystępował z pozycji lidera tabeli z trzema zwycięstwami na koncie. Widzewiacy przyjechali do Aleksandrowa z nowym trenerem Franciszkiem Smudą i dwiema wygranymi.

Do 86 minuty utrzymywał się wynik bezbramkowy i chyba już tylko najwierniejsi kibice z potężnej 600-osobowej grupy oglądającej mecz z trybun i zza płotu zachowali nadzieje.

Widzew miał więcej z gry, ale nie wykorzystał nawet tak doskonałej okazji, jaką jest karny! W 66 minucie aktywny Michał Miller został popchnięty i podcięty w polu karnym. Sędzia podyktował jedenastkę, ale Mateusz Michalski strzelił zbyt sygnalizowanie i Michał Brudnicki obronił w stylu Jana Tomaszewskiego na mistrzostwach świata w Niemczech. Wcześniej Widzew właściwie nie oddał groźnego strzału na bramkę gospodarzy.

Groźniejszy na początku był Sokół. W 23 minucie Przemysław Woźniczak po rogu uderzył głową z trzech metrów, Patryk Wolański instynktownie obronił. Sędzia nie uznał też gola Kamila Żylskiego i odgwizdał spalonego.

Później inicjatywę przejął Widzew. Nawet po zmarnowanym karnym nie przestał atakować. Maciej Kazimierowicz groźnie strzelał z wolnego, ale piłka o metr poszybowała ponad poprzeczką bramki Sokoła. W 81 minucie strzelał Mateusz Michalski, bramkarz Sokoła Michał Brudnicki odbił przed siebie, żaden piłkarz Widzewa nie zdążył z dobitką.

Warto było jednak trzymać kciuki za Widzew do samego końca, bo w 86 minucie kibice obejrzeli gola z gatunku stadiony świata. Michał Miller, tak bardzo chcący strzelić pierwszą bramkę w barwach Widzewa, był wykonawcą wolnego. Z odległości 25 metrów posłał potężną bombę na bramkę Sokoła i Michał Brudnicki, choć wcześniej poradził sobie z karnym, to jednak ten wspaniały wolny okazał się zbyt trudny.

Wielka radość zapanowała w drużynie gości. Jeszcze nie koniec. W 90 minucie padł drugi gol dla łodzian. Z prawej dośrodkował Mateusz Michalski, a interweniujący Przemysław Woźniczak wpakował piłkę do własnej bramki. Tak oto Widzew wygrał 2:0, ale na pochwały zasłużyły obie drużyny.

Przed meczem obok stadionu Widzewa odbyła się konferencja poświęcona budowie pomnika legendarnego prezesa klubu Ludwika Sobolewskiego. Pomnik kosztem 370 tys. zł stanie między obiektem i al. Piłsudskiego, ale będzie nosił inną nazwę: Pomnik Twórców Widzewa. Skąd ta zmiana? Instytut Pamięci Narodowej nie odpowiada pomysłodawcom, czy ustawa dekomunizacyjna zezwala na uhonorowanie Ludwika Sobolewskiego, gdyż zdania na temat przeszłości prezesa są podzielone. Pomnik ma powstać z wniosku Tomasza Sadłeckiego do budżetu obywatelskiego. Zmiana nazwy to salomonowe rozwiązanie, bo przecież nie tylko Ludwik Sobolewski był twórcą Widzewa, ale na pewno także Leszek Jezierski, Stefan Wroński, Andrzej Pawelec, Andrzej Grajewski, Tadeusz Gapiński czy zwycięski także wczoraj Franciszek Smuda.
Sokół Aleksandrów - Widzew Łódź 0:2 (0:0)

Gole: 0:1 Michał Miller (86), 0:2 Przemysław Woźniczak (90-samob.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki