Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Drwęca. Majak: Nie do pomyślenia, żeby Widzew odpuścił nam mecz

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Sławomir Majak, trener Finishparkietu Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie ma szansę aby wprowadzić ten zespół do II ligi
Sławomir Majak, trener Finishparkietu Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie ma szansę aby wprowadzić ten zespół do II ligi Dariusz Śmigielski/archiwum Dziennika Łódzkiego
WIDZEW - DRWĘCA | W najbliższą sobotę, 3 czerwca, lider grupy pierwszej III ligi Drwęca Nowe Miasto Lubawskie gra w Łodzi z Widzewem. Fani ŁKS liczą na triumf Widzewa

Przyłożą się do meczu z Finishparkietem Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie, czy też się podłożą? Takie pytanie zadają sobie ostatnio kibice piłkarscy naszego regionu. Chodzi zaś o zawodników Widzewa Łódź, którzy w najbliższą sobotę podejmują, na swoim stadionie, Finishparkiet Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie, a więc lidera grupy pierwszej III ligi. Jeśli widzewiacy, którzy mają już tylko matematyczne szanse na II ligę, pokonają Drwęcę, a ŁKS Łódź wygra lub nawet zremisuje w Ząbkach z Legią II, to ŁKS powróci na pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

Na kibicowskich forach, tak ŁKS jak Widzewa oraz innych drużyn, aż huczy że widzewiacy do meczu przykładać się nie będą. Czy aby na pewno?

- Widzew w każdym meczu walczy o trzy punkty - mówi Przemysław Klementowski, wiceprezes Widzewa. - To cały mój komentarz.

- Nie do pomyślenia, żeby Widzew odpuścił nam mecz - mówi Sławomir Majak, trener Drwęcy, a w przeszłości znakomity zresztą piłkarz Widzewa. - Nie wierzę nawet w takie dywagacje, że ktoś tam coś. Na trybunach zasiądzie kilkanaście tysięcy ludzi, którzy wymagają wygranej od Widzewa. Piłkarze powinni gryźć w sobotę trawę. Jak będzie mecz przebiegał będzie też zależało od wyniku w Ząbkach. Tam o godzinie 12 ŁKS rozpocznie mecz z Legią II. My i Widzew będziemy znali wynik tego spotkania. Prawdę mówiąc nie sądziliśmy, że spotkanie na Widzewie będzie dla nas meczem o wszystko. Tak się jednak ułożyło, bo wcześniej zgubiliśmy punkty. W klubie, jeszcze jakiś czas temu, nie mówiło się o drugiej lidze, ale teraz już tak, bo jest okazja awansu. Zdajemy sobie sprawę z dużych problemów infrastrukturalnych, ale to już problem działaczy. Oni od tego są.

CZYTAJ TEŻ: RTS Widzew Łódź - MKS Ełk

Sławomir Majak wyjawia, że drużyna wyjeżdża do Łodzi już w piątek. Będzie nocować w Strykowie. - Wystawię najsilniejszy z możliwych składów - mówi szkoleniowiec. - Nie mam żadnych kartkowiczów. Nikt nie narzeka na urazy.

W Widzewie na urazy narzekają Piotr Okuniewicz, Mateusz Michalski i Maciej Kazimierowicz. Wszyscy powinni jednak wykurować się do meczu z Drwęcą. - Za żółte kartki pauzują za to Marcin Nowak i Adam Radwański - informuje Marcin Pipczyński, kierownik Widzewa.

Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 18.

Korzystny wynik w meczu Widzewa z Drwęcą pomoże piłkarzom ŁKS Łódź, tylko w przypadku pozytywnego rozstrzygnięcia w meczu z rezerwami warszawskiej Legii.

- W meczu tym nie wystąpi Damian Guzik, bo pauzuje za żółte kartki - mówi Dariusz Lis, dyrektor sportowy łódzkiego klubu. - Powinien za to grać już Przemysław Kocot, bo wczoraj trenował już normalnie. Sobotni mecz w Z ąbkach powinien rozpocząć się o godz. 12.

CZYTAJ TEŻ: Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Widzew Łódź 3:2

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Widzew - Drwęca. Majak: Nie do pomyślenia, żeby Widzew odpuścił nam mecz - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki