Grudniowe mistrzostw Polski były jej popisem. Na 200 m motylkowym zwyciężyła Aleksandra Knop (2:09.42), która wyprzedziła Klarę Kowalską i Julię Maik. Dla przedstawicielki UKS 190 Łódź był to już czwarty medal wywalczony indywidualnie na zawodach w Bydgoszczy. Wcześniej triumfowała na 400 m stylem zmiennym, a do tego była 2. na 400 i 800 m stylem dowolnym.
– Trzeba ciężko trenować, wierzyć w siebie, ale małe szczęście też zawsze pomaga – komentowała łodzianka, która została zgłoszona do rywalizacji w aż dziewięciu konkurencjach. – To zimowy sezon, nie muszę się nastawiać na żadne minima, więc to ja wybierałam sobie starty. Można powiedzieć, że na starość troszeczkę mi odwala. Na ten rok już wszystko osiągnęłam. W przyszłym sezonie chciałabym zdobyć kwalifikację na mistrzostwa świata i Uniwersjadę – powiedziała Ola Knop.
Tak naprawdę łodzianka błysnęła na pływalniach w 2018 roku, gdy podczas pływackich mistrzostw Polski, które odbyły się w Łodzi na 400 m stylem zmiennym pobiła rekord kraju 16-latek sprzed 38 lat, należący do Agnieszki Czopek.
W sierpniu ub. roku wystartowała na mistrzostwach Europy w Rzymie. Popłynęła poniżej swoich możliwości i zajęła dwudzieste szóste miejsce. - Deszcz jakoś bardzo nie przeszkadzał, nie był zbytnio odczuwalny w wodzie. Jedyne, co to dzisiaj jest trochę chłodniej i ma to na nas wpływ. Osobiście powiem, że mój dzisiejszy start to jest tragedia. Na pewno to nie jest pływanie na poziomie europejskim. Przepraszam każdego, kogo zawiodłam, ale nie zawsze wychodzi. Przede mną jest jeszcze występ w sztafecie mieszanej 4x200m stylem dowolnym. Mam nadzieję, że tam będzie lepiej. W sumie to dzisiaj żadna z nas poza Olą (Aleksandra Polańska - przyp. red.) się nie popisała - zakończyła rozczarowana 18-latka.
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?