Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportowiec Roku 2023. Przebiegłem 15 maratonów w 15 dni, ale w tym roku będzie 25 maratonów w 25 dni

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Przemysław Antczak (w środku) odebrała nagrody od Elżbiety Badury, dyrektorki łódzkiego oddziału Totalizatora Sportowego i Piotra Samsika redaktora naczelnego Dziennika Łódzkiego i Expressu Ilustrowanego
Przemysław Antczak (w środku) odebrała nagrody od Elżbiety Badury, dyrektorki łódzkiego oddziału Totalizatora Sportowego i Piotra Samsika redaktora naczelnego Dziennika Łódzkiego i Expressu Ilustrowanego Fot. Krzysztof Szymczak, Grzegorz Gałasiński
Sportowcem Roku 2023 w naszym plebiscycie został niesamowity biegacz Przemysław Antczak z Pabianickiego Klubu O co biega.

Jakie było największe Pańskie osiągnięcie w minionym roku?
Przemysław Antczak: Najbliższe mojemu sercu były dwa projekty biegowe, które zrealizowałem, czyli 10 maratonów w 10 dni oraz 15 maratonów w 15 dni. W obu projektach realizuję swoją pasję, ale i pomagam chorej dziewczynce. Formuła tych projektów jest taka, że jeśli uda mi się przebiec zakładane dystanse, to sponsorzy pomagają finansowo w leczeniu chorej dziewczynki. To są czasami niemałe pieniądze, bo ostatnio w puli było kilkadziesiąt tysięcy. Podczas takich projektów jest też zorganizowana zbiórka pieniędzy.
Ciarki przechodzą po plecach. Jak to - dla wielu osób jeden maraton jest wyzwaniem, a Pan biega 15 w ciągu 15 dni?
Tak właśnie jest. I jeszcze chodziłem do pracy. Zaraz po niej biegłem maraton, później szybko do domu, turboregeneracja i tak przez 15 dni.

Skąd u Pana takie predyspozycje do tak dużego wysiłku?
Myślę, że to nie jest kwestia predyspozycji, bo przecież jestem takim samym człowiekiem, jak każdy. Bardziej to kwestia rozsądnego treningu i przygotowania, poza tym czasem, w którym realizuję projekt. Jeśli przez cały rok człowiek się dobrze przygotuje, to uważam, że można coś takiego spokojnie sobie zrealizować.
Na rok 2024 planuje Pan podobne bieganie?
Planuje 25 maratonów w 25 dni. 4 kwietnia chcę wystartować i jak wszystko pójdzie dobrze, to 28 kwietnia maratonem łódzkim, tym znanym DOZ Maraton Łódź, skończyć tę moją dużą imprezę. Byłby to właśnie 25 maraton.
Biegał Pan w minionym roku dla dwojga dzieci Milenki i Miłosza?
10 maratonów było dla Milenki i Miłosza, ale ten wrześniowy 15 maratonów w 15 dni był przeznaczony już tylko dla Milenki. To moja podopieczna, dla której biegam, z którą nie jestem spokrewniony, ale nasze drogi gdzieś tam się połączyły. A Milenka jest w takiej sytuacji, że potrzebuje pieniędzy cały czas. To nie jest tak, że potrzebna jest jakaś kwota na zabieg, tutaj w grę wchodzą drogie lekarstwa, które musi przyjmować cały czas.
Szlachetny cel. Czy tegoroczne 25 maratonów także pobiegnie Pan dla kogoś?
Tak, osoby z którymi współpracuję zadeklarowały pomoc w tym projekcie. Zaangażuje się firma Atlas, bo jestem już po konkretnych rozmowach. Musimy tylko podpisać umowę sponsorską. Poprosiłem prezydenta miasta Pabianic o patronat, starostę zresztą też i poprosiłem, żeby ze swojej strony zainteresowali niektóre pabianickie przedsiębiorstwa, by firmy zaangażowały się w tę pomoc dzieciom. Mnie trudno jest dotrzeć do prezesów dużych firm, a tak droga jest krótsza, szybsza i przynosi spodziewane efekty.
Dziennik Łódzki również chętnie będzie wspierał Pańskie starania. Jesteśmy gotowi objąć patronatem maratoński serial Sportowca Roku
Bardzo dziękuję.
Proszę powiedzieć, gdzie można Pana spotkać?
Biegam pętle. Jak pokonywałem 15 maratonów, to trzy z nich biegłem w Łodzi w Parku na Zdrowiu. Zostawiam sobie blisko auto, bo w nim mam izotoniki, żele, przekąski, żeby to mieć pod ręką i kręcę sobie taką pętlę, w przypadku Parku na Zdrowiu – 2 kilometry. Natomiast w Pabianicach mamy dwa takie deptaki, na których trenuję i znam. Dopóki na zegarku nie będzie 42 kilometry 200 metrów, to biegnę.
Biega Pan sam?
Niekoniecznie, formuła jest taka, że mogą do mnie dołączyć inni ludzie. Mogą przyjść na cały maraton, mogą na 5 czy 10 kilometrów. W większości maratonów mam towarzystwo.
Jeśli ktoś chce pobiec ze Sportowcem Roku, wystarczy Pana odnaleźć?
Dokładnie, na moim fanpage’u na Facebooku: Przemek Antczak - charytatywne maratony są wszelkie informacje. Organizuję teraz właśnie projekt, który ma na celu nagłośnić 1,5 procenta z podatku, którego finał odbył się w Cantrum Handlowym Tkalnia w Pabianicach. Po tym projekcie mocno się biorę za organizację 25 maratonów. Będą nowe lokalizacje, być może Łask, na pewno Konstantynów, bo jeden sponsor, pan Kamil Biliński jest właśnie z Konstantynowa. ą
Sportowiec roku Męż.
Oto ostateczna klasyfikacja plebiscytowa w kategorii Sportowiec Roku Mężczyźni województwa łódzkiego:

  • 1. Przemek Antczak, Bieganie, Pabianicki Klub o Co biega
  • 2. Jarek Jankiewicz-Delgado, triathlon, Nawa Skierniewice
  • 3. Kacper Palamarczuk, rugby, KS Budowlani Commercecon
  • 4. Marcin Ściubeł, lekkoatletyka, UMLKS Pegaz Opoczno
  • 5. Kacper Słodkiewicz, trójbój siłowy, Pawloslifting Team
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki