Spotkanie przedsiębiorców z samorządowcami w Łodzi

20 czerwca w Wojewódzkim Centrum Przedsiębiorczości w Łodzi przy ul. Narutowicza 34 odbędzie się Regionalne Forum Ekspertów 2017, zorganizowane przez firmy Pheno Horizon, Skanska i Engie. Jaki jest cel tego przedsięwzięcia?

Celem jest przede wszystkim edukacja. Zależy nam, żeby w jednym miejscu zgromadzić przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego pracujących w oparciu o ustawę „Prawo zamówień publicznych” oraz przedstawicieli biznesu po to, by porozmawiać o tym, jakie możliwości daje nam nowelizacja prawa zamówień publicznych. Mamy bowiem nowe prawo, ale na polskim rynku brakuje doświadczenia w stosowaniu go w praktyce.

Czym różni się to znowelizowane prawo od obowiązującego dotychczas?

Nowa ustawa powstała w oparciu o dyrektywę unijną i znacznie rozszerza dotychczas obowiązujące przepisy regulujące zasady partnerstwa i dialogu z wykonawcami. Instytucje partnerstwa i dialogu obowiązujące w tej ustawie nie są w naszej ocenie dostatecznie wykorzystywane, a jak to wynika z naszych doświadczeń - przynoszą szereg korzyści dla stron procesu inwestycyjnego, często więcej niż tradycyjny model realizacji zamówienia. Wiemy od partnerów z instytucji publicznych, że potrzebują ekspertów, by lepiej przygotowywać inwestycje, za które są odpowiedzialni. Dlatego wyszliśmy z inicjatywą takiego forum. Ma ono służyć obustronnej edukacji - zarówno dla nas, jaki i dla naszych partnerów, polegającej na wzajemnym poszukiwaniu, gdzie powstają problemy i ustaleniu jakie kroki możemy podjąć, wykorzystując to, co już dzieje się na świecie.

A co się dzieje wartego wykorzystania?

Zarówno w jednostkach grupy Skanska w innych krajach, jak i w ogóle w Unii Europejskiej dużo szerzej niż u nas stosowane są takie formy współpracy, które bazują na partnerstwie. W Polsce przepisy w prawie zamówień publicznych istnieją, ale nie są wykorzystywane. Myślę tu o partnerstwie innowacyjnym, o dialogu konkurencyjnym, również o bardzo słabo wykorzystywanej procedurze konsultacyjnej, jaką jest dialog techniczny. A przecież ich celem jest to, aby lepiej służyły obydwu stronom.

Mówiąc o dwóch stronach ma Pani na myśli przedsiębiorstwa wykonujące inwestycje oraz inwestorów publicznych?

Tak, chociaż w spotkaniu 20 czerwca uczestniczyć będą też inne firmy i osoby, które mogą pomóc w ustaleniu, co tak naprawdę leży u podstaw pojawiających się problemów i jak to można poprawić.

Czy łódzkie forum będzie pierwszym spotkaniem tego typu?

Tak. Wcześniej nie organizowaliśmy podobnych wydarzeń. Warto jednak podkreślić, że dyskusja dotycząca partnerstwa w zamówieniach publicznych trwa już od dłuższego czasu. W tym roku uczestniczyliśmy w Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, podczas którego również odbył się panel związany z partnerstwem jako warunkiem rozwoju polskich miast. Te dyskusje i to spotkanie są wyrazem oczekiwania inwestorów publicznych i przedsiębiorców na to, żeby wzajemnie sobie pomóc. 

A co najbardziej przeszkadza?

My jako wykonawcy chcemy realizować inwestycje i mamy do tego potencjał, a partner publiczny często poszukuje profesjonalnego wykonawcy, który mu odpowiednio doradzi, w jaki sposób dobrać najbardziej optymalne rozwiązania techniczne. W Polsce jest szansa na to, żeby zaczynać rozmowy z klientem publicznym wystarczająco wcześnie, aby wpłynąć na koszt całego cyklu życia projektu. Inaczej mówiąc, im wcześniej jesteśmy w tym procesie, tym bardziej możemy zoptymalizować koszt całej inwestycji z punktu widzenia inwestora, którym jest zwykle jednostka samorządu terytorialnego. Ten koszt może być mniejszy. To się więc po prostu opłaca jednostkom samorządowym, a tym samym społeczeństwu, czyli nam wszystkim, ponieważ umożliwi realizację tańszych inwestycji, zaprojektowanych na lata.

Czy taki dialog z partnerami przygotowującymi zamówienia publiczne może wpłynąć na skrócenie czasu postępowania przetargowego?

Mam nadzieję, że tak, natomiast na pewno wpłynie na jakość projektów. Nie będzie już takich sytuacji, jakie są dzisiaj w większości przypadków, że jednostka samorządowa zleca projekt, a gdy jest gotowy, w osobnym przetargu wybiera wykonawcę , który dopiero w trakcie realizacji inwestycji widzi, jakie są błędy projektowe lub inne utrudnienia, których wcześniej nie był świadomy. Wcześniejsze włączenie wykonawcy do procesu inwestycyjnego powoduje, że zarówno inwestor, jak i wykonawca mają większy wpływ na finalny produkt. Najlepiej byłoby, gdyby na początku wskazany przez wykonawcę ekspert zaproponował rozwiązania optymalne, najlepsze pod względem jakości oraz czasu i całkowitego kosztu. To jest duża wartość. Wystarczy spojrzeć na kraje skandynawskie, gdzie współpraca między inwestorem a wykonawcą zaczyna się dużo wcześniej.

Czy dzięki Regionalnemu Forum, taki model partnerstwa będzie stosowany też w Polsce?

Na pewno dyskusja na forum będzie ciekawa, bo nie ma łatwych rozwiązań, a to jest duża zmiana. Doświadczenia jednostek biznesowych naszej firmy w innych krajach wskazują, że przepracowanie modelu, który funkcjonuje dzisiaj u nas, na model bardziej korzystny dla obu stron, zajęło kilka lat.

Na forum zostali zaproszeni też prawnicy. Dlaczego?

Liczymy na ich pomoc w pokonywaniu barier prawnych. Intencja jest, jak sądzę, jednoznaczna. Taka, że dwie strony chcą ze sobą współpracować. Tymczasem niektóre obowiązujące u nas przepisy uniemożliwiają takie pełne partnerstwo. To paradoks, bo - w oparciu o tę samą dyrektywę unijną - w innych krajach obowiązuje prawo niestwarzające takich przeszkód.

Czego Pani osobiście oczekuje po zbliżającym się forum?

Bardzo bym chciała, by przedstawiciele jednostek samorządu określili, czego potrzebują, dlaczego nie stosują trybów ułatwiających partnerstwo, czego się obawiają itd. Liczę też na obecność przedstawicieli Ministerstwa Rozwoju i na współpracę z tym resortem.