Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Sprzątamy Łódź". Urzędnicy chcą zlikwidować nielegalne wysypiska śmieci

Jacek Losik
materiały straży miejskiej
W 2014 roku w Łodzi zlikwidowano 3 tysiące dzikich wysypisk. Niestety, takich miejsc ciągle w Łodzi jest bardzo dużo.

Rozpoczęły się wiosenne porządki w Łodzi. Urzędnicy w magistracie zapewniają, że likwidują nielegalne wysypiska śmieci, których ciągle jest dużo.

Mieszkaniec Olechowa zwrócił uwagę na butelki, leżące w lasku między szkołą i marketem Netto przy ulicy Zakładowej.

- Chodzę z psem po osiedlu. Nie mogę patrzeć na to, jak wygląda ten lasek - mówi nasz Czytelnik. - Leżą w nim dziesiątki, a może nawet setki butelek po nalewkach, zwykle wiśniowych. Bardzo mi zależy, żeby ktoś coś z tym zrobił - dodaje mieszkaniec Olechowa.

Podobna sytuacja jest w okolicach skrzyżowania ulic Wincentego Pola i Narodowej.

- W krzakach wokół parkingu niedaleko przychodni cały czas przybywa śmieci, petów, butelek i psich kup - denerwuje się pan Andrzej Cieślicki, łódzki taksówkarz, który często spaceruje po tej okolicy. - Dwa razy interweniowaliśmy u służb, ale nic to nie dało. Guzik to kogoś obchodzi. Bałagan jaki był, taki jest.

Dzikie wysypiska można zgłaszać do straży miejskiej lub do wydziału gospodarki komunalnej (WGK) Urzędu Miasta Łodzi. Z danych obu instytucji wynika, że jest to w Łodzi duży problem.

- W ubiegłym roku zlikwidowano ponad trzy tysiące dzikich wysypisk - informuje Ewa Jasińska, dyrektor WGK. - Za nielegalne wyrzucanie śmieci grozi mandat 500 zł i obowiązek uprzątnięcia terenu.

Straż miejska w swoich statystykach nie określa, czy mandat był przyznany za wyrzucanie odpadów na nielegalnym wysypisku, czy za zwykłe zaśmiecanie papierkiem po cukierku. Za śmiecenie w 2014 roku strażnicy wystawili 1.837 mandatów, dali 857 pouczeń i sporządzili 48 notatek. W zależności od przewinienia, mandat może opiewać na kwoty od 20 do 500 zł. Za wylewanie szamba i zanieczyszczanie środowiska innymi odpadami przewidziana jest najwyższa kara.

Jak straż kontroluje, czy odpady z łódzkich domów trafiają we właściwe miejsce?

- Strażnicy sprawdzają m.in. posiadanie przez mieszkańców umów na wywóz nieczystości stałych i płynnych, umów na selektywną zbiórkę odpadów itp. - mówi Leszek Wojtas ze straży miejskiej w Łodzi.

Kontrole nieruchomości nie są jednak jedynym sposobem walki z nielegalnymi śmietniskami. Strażnicy pełnią również nocne patrole, w których używają nowoczesnego sprzętu.

- W miejsca, gdzie często wyrzucane są odpady, wysyłamy strażników miejskich z noktowizorami - mówi Leszek Wojtas. - Czekają oni, aż ktoś wyrzuci śmieci, po czym interweniują.

Podczas naszej akcji "Sprzątamy Łódź" czekamy na informacje od Państwa o dzikich wysypiskach. Sygnały można zgłaszać pod adresem: [email protected] lub telefonicznie: 42 66 59 132.

wsp: mt

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki